Jeśli szukacie sylwestrowych inspiracji kulinarnych, podam dzisiaj przepis na przepyszną sałatkę z kurczaka. Wejść w Nowy Rok zajadając taki rarytas, jest prawdziwą dobrą wróżbą.
Składniki:
Kurczak
Rodzynki
Orzechy włoskie
Kukurydza w puszcze
Ananas w puszce
Majonez
Sól
Gotujemy kurczaka (przy okazji mamy super rosół jeśli dodamy kilka jarzyn). Kiedy mięso jest miękkie zostawiamy do ostygnięcia. Potem dzielimy na drobne kawałki i wrzucamy do salaterki. Dodajemy rozdrobnione ok. dwie garście orzechów włoskich, tyle samo rodzynek, odsączone i pokrojone kawałki ananasa i kukurydzę. Wszystko razem mieszamy z majonezem i dodajemy odrobinkę soli. Jeśli mięsa jest dużo, możecie spokojnie dać więcej ananasa i kukurydzy.
Szczęśliwego Nowego Roku!!!!!
czwartek, 27 grudnia 2012
czwartek, 13 grudnia 2012
Wigilijne placki z grzybami
Wigilia tuż tuż. Warto więc pomyśleć o tym, co będzie kusić na stole w ten wieczór. Podam teraz przepis na wspaniałe przepyszne placki z grzybami mojej babci, które były zawsze znacznie bardzie popularne niż pierogi. Szczególnym uczuciem pałały do nich dzieci. Smakują i na ciepło i na letnio.
Składniki:
Kapelusze suszonych grzybów, całe lub nawet lekko pokrojone (możecie kupowane suszone grzyby po prostu pooddzielać z ogonkami)
Cebula
Mąka
Jajka (2/3)
Mleko
Woda
Sól
Pieprz
Suszone grzyby moczycie przez noc w mleku, a potem gotujecie do miękkości. Drobno posiekaną cebulę trzeba podsmażyć. Ciasto zrobić jak na naleśniki, ale dodać trochę więcej soli, pieprz i więcej jajek. Musi być też gęste. Do ciasta dodajecie cebulę i odsączone grzyby. Smażycie i zajadacie, aż się uszy trzęsą! :)
Składniki:
Kapelusze suszonych grzybów, całe lub nawet lekko pokrojone (możecie kupowane suszone grzyby po prostu pooddzielać z ogonkami)
Cebula
Mąka
Jajka (2/3)
Mleko
Woda
Sól
Pieprz
Suszone grzyby moczycie przez noc w mleku, a potem gotujecie do miękkości. Drobno posiekaną cebulę trzeba podsmażyć. Ciasto zrobić jak na naleśniki, ale dodać trochę więcej soli, pieprz i więcej jajek. Musi być też gęste. Do ciasta dodajecie cebulę i odsączone grzyby. Smażycie i zajadacie, aż się uszy trzęsą! :)
poniedziałek, 3 grudnia 2012
Nalewka z chilli na tęgie mrozy
Na zbliżające się mrozy polecam szczerze naleweczkę z chilli. Nie tylko jest smaczna i pachnąca, ale przede wszystkim niezwykle rozgrzewająca. Bierzemy ją zawsze na narty i po wielu godzinach na stoku, ona ratuje nas przed przeziębieniem. A tak przy okazji, jej smak i działanie poboczne, zupełnie nie przypomina lekarstwa.
Składniki
Wódka
Spirytus
Miód
Cukier
Cynamon (laska)
Chilli (albo świeże, albo ususzone i pokruszone - ja to wolę)
Pół litra wódki mieszacie w garnku na wolnym ogniu z kilkoma dużymi łyżkami miodu i kilkoma cukru (musi być b. słodkie). Gotujecie kilka minut do zgęstnienia i skarmelizowania się cukru. Do butelek wrzucacie laski cynamonu (na każdą jedna) i po min. łyżeczce chilli. Kiedy syrop przestygnie wlewacie do butelek i dopełniacie ok 150 ml spirytusu (więcej niż pół szklanki). Zostawiacie na 2-4 tyg. w ciepłym miejscu.
Potem możecie odcedzić z chilli, ale cynamon zostawcie, bo ładnie wygląda.
Ostre jak brzytwa, ale pyszne!
Składniki
Wódka
Spirytus
Miód
Cukier
Cynamon (laska)
Chilli (albo świeże, albo ususzone i pokruszone - ja to wolę)
Pół litra wódki mieszacie w garnku na wolnym ogniu z kilkoma dużymi łyżkami miodu i kilkoma cukru (musi być b. słodkie). Gotujecie kilka minut do zgęstnienia i skarmelizowania się cukru. Do butelek wrzucacie laski cynamonu (na każdą jedna) i po min. łyżeczce chilli. Kiedy syrop przestygnie wlewacie do butelek i dopełniacie ok 150 ml spirytusu (więcej niż pół szklanki). Zostawiacie na 2-4 tyg. w ciepłym miejscu.
Potem możecie odcedzić z chilli, ale cynamon zostawcie, bo ładnie wygląda.
Ostre jak brzytwa, ale pyszne!
czwartek, 8 listopada 2012
Zupa dyniowa z morelami i cynamonem
Wersji zupy dyniowej ostatnio słyszałam kilka. Ja dzisiaj podam Wam taką oryginalną - z suszonymi morelami i cynamonem. Jest bardzo bardzo wykwintna, pyszna i sycąca.
Składniki:
Dynia - ok. 1/0,5 kg.
3/4 marchewki
1 cebula
Cynamon
1 małe opakowanie suszonych moreli
Cukier trzcinowy
Sól
Masło
Cebulę i marchew obieramy i gotujemy przez ok 20 min z morelami. Potem jeszcze na 10 min wrzucamy obraną pokrojoną w kostkę dynię i masło. Gotujemy do miękkości a potem blendujemy na gładką masę. Dodajemy do smaku soli, cukru trzcinowego (1 łyżeczkę lub łyżkę) i cynamon.
Możecie też przesmarzyć wcześniej dynię na maśle - kto się nie boi :)
Podajecie z ptysiami i/lub łyżeczką słodkiej śmietany.
Składniki:
Dynia - ok. 1/0,5 kg.
3/4 marchewki
1 cebula
Cynamon
1 małe opakowanie suszonych moreli
Cukier trzcinowy
Sól
Masło
Cebulę i marchew obieramy i gotujemy przez ok 20 min z morelami. Potem jeszcze na 10 min wrzucamy obraną pokrojoną w kostkę dynię i masło. Gotujemy do miękkości a potem blendujemy na gładką masę. Dodajemy do smaku soli, cukru trzcinowego (1 łyżeczkę lub łyżkę) i cynamon.
Możecie też przesmarzyć wcześniej dynię na maśle - kto się nie boi :)
Podajecie z ptysiami i/lub łyżeczką słodkiej śmietany.
sobota, 22 września 2012
Orzechowiec z kremem
Składniki:
5 żółtek
5 ubitych białek
1,5 szklanki cukru
2,5 szklanki mocno rozdrobnionych orzechów włoskich
2 łyżki bułki tartej
Do wysmarowania formy - masło i trochę tartej bułki
______________________________
500 ml. śmietany kremówki
2 łyżki cukru pudru
Zapach śmietankowy lub dla chętnych zapach migdałowy (kilka kropelek)
Śmietan fix 1 mała torebka
Gorzkie kakao i płatki migdałowe do posypania
Żółtka, białka, orzechy, cukier i tartą bułkę łączymy i wlewamy do wysmarowanej i wysypanej bułką tartą formy. Pieczemy ok. 50 min w temperaturze 180 stopni. Po ostygnięciu ubijamy śmietanę z cukrem pudrem, dodajemy zapach i fix do śmietany. Wykładamy na ciasto, posypujemy gorzkim kakao i migdałami. Pyszne i szybkie w przygotowaniu.
5 żółtek
5 ubitych białek
1,5 szklanki cukru
2,5 szklanki mocno rozdrobnionych orzechów włoskich
2 łyżki bułki tartej
Do wysmarowania formy - masło i trochę tartej bułki
______________________________
500 ml. śmietany kremówki
2 łyżki cukru pudru
Zapach śmietankowy lub dla chętnych zapach migdałowy (kilka kropelek)
Śmietan fix 1 mała torebka
Gorzkie kakao i płatki migdałowe do posypania
Żółtka, białka, orzechy, cukier i tartą bułkę łączymy i wlewamy do wysmarowanej i wysypanej bułką tartą formy. Pieczemy ok. 50 min w temperaturze 180 stopni. Po ostygnięciu ubijamy śmietanę z cukrem pudrem, dodajemy zapach i fix do śmietany. Wykładamy na ciasto, posypujemy gorzkim kakao i migdałami. Pyszne i szybkie w przygotowaniu.
sobota, 15 września 2012
Sernik z malinami
Jest taki sernik w mojej rodzinie, znany jako sernik z brzoskwiniami - główny bohater wszystkich świąt, większości imienin i wielu urodzin. Lubię go, ale ciekawsze wydało mi się przemienienie go na sernik z malinami. I nie myliłam się - jest znacznie lepszy w wersji malinowej! Póki jeszcze maliny na krzakach i w sklepach - koniecznie wypróbujcie.
Ciasto
2 szklanki mąki
Pół roztopionej i ostudzonej margaryny
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 żółtka
2 łyżki cukru
Wyrabiacie, wałkujecie w placek i wykładacie na posmarowanej wcześniej masłem formie.
Masa serowa
500 g sera twarogowego do serników (w wiaderku)
2 szklanki cukru
Pół roztopionej i ostudzonej margaryny
6 żółtek
2 ubite białka
2 budynie waniliowe
1 olejek/zapach waniliowy
3 szklanki mleka
Płaska łyżeczka proszku do pieczenia
Ok 200 g malin
Składniki masy serowej połączyć i wylać na ciasto. Na wierzch poukładać maliny równomiernie. Zapiec wszystko w temperaturze 180-200 stopni (zależy od piekarnika - mój zawsze pokazuje wyższą temperaturę, choć mi się wydaje, że jest niższa) - około 50 minut. Masa serowa powinna być zarumieniona szczególnie na brzegach, a te muszą odchodzić od formy.
Wierzch
4-6 ubitych białek (zależy, czy forma jest wystaczająco wysoka)
ok. pół szklanki cukru (na 6 białek)
Ok 200 g malin
Ubić białka z cukrem i wylać na gorący sernik. Posypać grubo i równomiernie malinami. Piec jeszcze przez 10-15 min w 180 stopniach.
Ciasto
2 szklanki mąki
Pół roztopionej i ostudzonej margaryny
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 żółtka
2 łyżki cukru
Wyrabiacie, wałkujecie w placek i wykładacie na posmarowanej wcześniej masłem formie.
Masa serowa
500 g sera twarogowego do serników (w wiaderku)
2 szklanki cukru
Pół roztopionej i ostudzonej margaryny
6 żółtek
2 ubite białka
2 budynie waniliowe
1 olejek/zapach waniliowy
3 szklanki mleka
Płaska łyżeczka proszku do pieczenia
Ok 200 g malin
Składniki masy serowej połączyć i wylać na ciasto. Na wierzch poukładać maliny równomiernie. Zapiec wszystko w temperaturze 180-200 stopni (zależy od piekarnika - mój zawsze pokazuje wyższą temperaturę, choć mi się wydaje, że jest niższa) - około 50 minut. Masa serowa powinna być zarumieniona szczególnie na brzegach, a te muszą odchodzić od formy.
Wierzch
4-6 ubitych białek (zależy, czy forma jest wystaczająco wysoka)
ok. pół szklanki cukru (na 6 białek)
Ok 200 g malin
Ubić białka z cukrem i wylać na gorący sernik. Posypać grubo i równomiernie malinami. Piec jeszcze przez 10-15 min w 180 stopniach.
sobota, 1 września 2012
Horlicks
Podobny do Ovomaltive napój mleczny, zawierający witaminy i mikroelementy oraz składniki uspokajające - pozwalające na spokojny, miły sen. A do tego smaczny. Są wersje Oryginal i Light. Polecam - dostaniecie w Kuchniach Świata i w sklepach internetowych np. www.helfy.pl
niedziela, 26 sierpnia 2012
Sałatka azjatycka
To wersja sałatki tajskiej zaadoptowanej nieco do naszych warunków sałatkowych. Jest pyszna, słodko-kwaśna i ostrawa. Najlepiej smakuje z daniami kuchni tajskiej lub w ogóle azjatyckiej.
Składniki: (podam wszystko co może być w sałatce, ale macie tu dowolność)
Liście młodego szpinaku
Liście azjatyckich ziół, mięty, bazylii itp. - jeśli macie gdzie kupić (np. Marywilska 44)
Świeży ogórek (obrany i pokrojony w kostkę lub w talarki)
Melon
Obrane kawałki pomarańczy
Starta grupo marchewka
Poszatkowany kawałek pora
Kiełki (fasoli mung lub inne)
Sezam lub orzechy fistaszki (rozdrobnione)
Jeśli sałatkę traktujecie jako danie:
Pokrojone w kostkę i usmażone, a wcześniej zamarynowane w teriyaki - kurczak lub tofu lub cienko pokrojona wołowina, lub obrane i tylko ugotowane krewetki
Noodle, które możecie położyć na sałatce (ale w b.niewielkiej ilości)
Dressing:
Zielone chilli (3-4 małe)
Sos sojowy
Sos rybny
Olej rzepakowy lub słonecznikowy
Cukier trzcinowy
Sok z wyciśniętych: limonki i cytryny
Na bazę liści ze szpinaku kładziemy pozostałe liście azjatyckich ziół, pokrojone: ogórek, melon, pomarańczę. Potem marchewkę i por. Na koniec kurczak lub tofu lub wołowina lub krewetki; sezam.
Do dressingu musicie bardzo drobno pokroić zielone chilli (usuńcie wcześniej pestki), dodajcie 3 łyżki sosu sojowego, 1 rybnego, 2 łyżki oleju, 2 łyżki cukru i wyciśnięte cytrusy. Po wymieszaniu wszystkiego polejcie sałatkę.
Jeśli chcecie dodać noodle, połóżcie je na sałatce po polaniu jej dressingiem.
Nie uwierzycie, jaka ta sałatka jest dobra!
Składniki: (podam wszystko co może być w sałatce, ale macie tu dowolność)
Liście młodego szpinaku
Liście azjatyckich ziół, mięty, bazylii itp. - jeśli macie gdzie kupić (np. Marywilska 44)
Świeży ogórek (obrany i pokrojony w kostkę lub w talarki)
Melon
Obrane kawałki pomarańczy
Starta grupo marchewka
Poszatkowany kawałek pora
Kiełki (fasoli mung lub inne)
Sezam lub orzechy fistaszki (rozdrobnione)
Jeśli sałatkę traktujecie jako danie:
Pokrojone w kostkę i usmażone, a wcześniej zamarynowane w teriyaki - kurczak lub tofu lub cienko pokrojona wołowina, lub obrane i tylko ugotowane krewetki
Noodle, które możecie położyć na sałatce (ale w b.niewielkiej ilości)
Dressing:
Zielone chilli (3-4 małe)
Sos sojowy
Sos rybny
Olej rzepakowy lub słonecznikowy
Cukier trzcinowy
Sok z wyciśniętych: limonki i cytryny
Na bazę liści ze szpinaku kładziemy pozostałe liście azjatyckich ziół, pokrojone: ogórek, melon, pomarańczę. Potem marchewkę i por. Na koniec kurczak lub tofu lub wołowina lub krewetki; sezam.
Do dressingu musicie bardzo drobno pokroić zielone chilli (usuńcie wcześniej pestki), dodajcie 3 łyżki sosu sojowego, 1 rybnego, 2 łyżki oleju, 2 łyżki cukru i wyciśnięte cytrusy. Po wymieszaniu wszystkiego polejcie sałatkę.
Jeśli chcecie dodać noodle, połóżcie je na sałatce po polaniu jej dressingiem.
Nie uwierzycie, jaka ta sałatka jest dobra!
sobota, 25 sierpnia 2012
Ayran
Kofta
To takie arabskie szaszłyki (świetnie smakują w towarzystwie sałatki tabuleh, ayrana i hummusa).
Składniki:
Mielone chude mięso wołowe lub jagnięce (lub mieszane) 400-500 g
Bułka tarta
3 ząbki czosnku
1 jajko
Duży pęczek pietruszki
Garść listków mięty
Pół wyciśniętej cytryny
Sól
Chilli
Trochę oliwy do posmarowania grilla
Patyczki szaszłykowe moczymy w wodzie. Mięso, wyciśnięty czosnek, drobno posiekane zioła, jajko, cytrynę i kilka łyżek tartej bułki dobrze ze sobą mieszamy (jak na kotlety mielone). Doprawiamy łyżeczką soli i chilli (jeśli lubicie ostre dajcie całą łyżeczkę). Formujemy koftę (podłużne "kotlety") i nadziewamy na patyczek. Potem grillujemy je na patelni grillowej, pieczemy w piekarniku lub na grillu, albo po prostu na patelni teflonowej po ok 10 minut z każdej strony.
Będzie pyszne!
Składniki:
Mielone chude mięso wołowe lub jagnięce (lub mieszane) 400-500 g
Bułka tarta
3 ząbki czosnku
1 jajko
Duży pęczek pietruszki
Garść listków mięty
Pół wyciśniętej cytryny
Sól
Chilli
Trochę oliwy do posmarowania grilla
Patyczki szaszłykowe moczymy w wodzie. Mięso, wyciśnięty czosnek, drobno posiekane zioła, jajko, cytrynę i kilka łyżek tartej bułki dobrze ze sobą mieszamy (jak na kotlety mielone). Doprawiamy łyżeczką soli i chilli (jeśli lubicie ostre dajcie całą łyżeczkę). Formujemy koftę (podłużne "kotlety") i nadziewamy na patyczek. Potem grillujemy je na patelni grillowej, pieczemy w piekarniku lub na grillu, albo po prostu na patelni teflonowej po ok 10 minut z każdej strony.
Będzie pyszne!
czwartek, 23 sierpnia 2012
Makaron (tagiatelle) z grzybami
Sezon grzybobrania chyba się już rozpoczął, dlatego podam dzisiaj przepis na grzyby na makaronie - żebyście mieli co z nimi robić, po wycieczce do lasu.
Składniki:
Dwie średnie cebule
20-30 g grzybów (podgrzybki)
Kubek śmietany
Ok 100 g boczku (najlepiej niewędzony) / dla wegetarian bez boczku, ale wtedy dodajcie kostkę rosołową warzywną
Oliwa
Sól
Pieprz
Gałka muszkatołowa
Makaron typu Tagiatelle, Spaghetti, Linguini
Cebulę kroimy w drobną kostkę i smażymy z również drobno pokrojonym boczkiem na oliwie. Po kilku minutach dodajemy umyte i pokrojone grzyby i trochę - mniej niż pół szklanki wody (i warzywną kostkę rosołową, jeśli nie macie boczku). Dusicie na wolnym ogniu przez 15 min. Na koniec dodajecie kilka łyżek śmietany i również gotujecie przez kilka minut. Doprawiacie sporą ilością pieprzu, solą - do smaku i połową łyżeczki gałki muszkatołowej. Podajecie z makaronem ugotowanym al dente, przelanym krótko chłodną, ale nie zimną wodą i polanym 3 łyżkami oliwy extra virgin. Dodatkowo już na talerzu posypcie świeżo zmielonym pieprzem (możecie też pietruszką).
Składniki:
Dwie średnie cebule
20-30 g grzybów (podgrzybki)
Kubek śmietany
Ok 100 g boczku (najlepiej niewędzony) / dla wegetarian bez boczku, ale wtedy dodajcie kostkę rosołową warzywną
Oliwa
Sól
Pieprz
Gałka muszkatołowa
Makaron typu Tagiatelle, Spaghetti, Linguini
Cebulę kroimy w drobną kostkę i smażymy z również drobno pokrojonym boczkiem na oliwie. Po kilku minutach dodajemy umyte i pokrojone grzyby i trochę - mniej niż pół szklanki wody (i warzywną kostkę rosołową, jeśli nie macie boczku). Dusicie na wolnym ogniu przez 15 min. Na koniec dodajecie kilka łyżek śmietany i również gotujecie przez kilka minut. Doprawiacie sporą ilością pieprzu, solą - do smaku i połową łyżeczki gałki muszkatołowej. Podajecie z makaronem ugotowanym al dente, przelanym krótko chłodną, ale nie zimną wodą i polanym 3 łyżkami oliwy extra virgin. Dodatkowo już na talerzu posypcie świeżo zmielonym pieprzem (możecie też pietruszką).
sobota, 18 sierpnia 2012
Krewetki w czerwonym curry i mleku kokosowym
Składników ma sporo, ale czas przygotowania sprowadza się w zasadzie do gotowania ryżu, czy makaronu. Musicie jednak wszystko wcześniej pokroić i mieć pod ręką.
Może to być zupa (kiedy dodacie więcej mleka kokosowego, czy wody) i podajecie ją w misce z makaronem, lub z ryżem, ale już obok; może to być też sos do ryżu lub makaronu - wtedy podajecie na głębszym talerzu.
Składniki:
Kilkanaście obranych sporych krewetek
2/3 łyżki czerwonej pasty curry
Kłącze trawy cytrynowej
Limonka lub dwie
Cebulka dymka (2-3)
3 ząbki czosnku
Tacka kiełków fasoli mung (możecie też kupić dwie małe puszki)
2 łyżki cukru brązowego
Olej rzepakowy lub słonecznikowy
Makaron typu noodle, ale cienki lub tajski ryż jaśminowy
Mleko kokosowe lub śmietanka kokosowa (zależy czy chcecie zupę, czy sos)
Kostka bulionu warzywnego lub rybnego
Kolendra - 2 łyżki świeżej lub łyżka ze słoiczka
Cebulkę ze szczypiorkiem i czosnek kroicie drobno i podsmażacie na oleju. Dodajecie czerwone curry, szklankę wody, kostkę bulionową, poszatkowaną trawę cytrynową. Gotujecie kilka minut. Potem - również na kilka minut - do garnka wpadają krewetki, cukier i sok z limonki (lub dwóch) oraz mleko kokosowe. Na końcu dodajecie świeżą kolendrę i kiełki - ale już nie gotujecie dłużej niż minutę. W międzyczasie musicie przygotować makaron lub ryż, a potem podać j.w. Noodle najlepiej zajadać pałeczkami... a zupę łyżką ceramiczną. Smacznego!
Wersja bez mleka kokosowego zawiera 3 pokrojone pomidory (wtedy nie dodajecie też kiełków).
Może to być zupa (kiedy dodacie więcej mleka kokosowego, czy wody) i podajecie ją w misce z makaronem, lub z ryżem, ale już obok; może to być też sos do ryżu lub makaronu - wtedy podajecie na głębszym talerzu.
Składniki:
Kilkanaście obranych sporych krewetek
2/3 łyżki czerwonej pasty curry
Kłącze trawy cytrynowej
Limonka lub dwie
Cebulka dymka (2-3)
3 ząbki czosnku
Tacka kiełków fasoli mung (możecie też kupić dwie małe puszki)
2 łyżki cukru brązowego
Olej rzepakowy lub słonecznikowy
Makaron typu noodle, ale cienki lub tajski ryż jaśminowy
Mleko kokosowe lub śmietanka kokosowa (zależy czy chcecie zupę, czy sos)
Kostka bulionu warzywnego lub rybnego
Kolendra - 2 łyżki świeżej lub łyżka ze słoiczka
Cebulkę ze szczypiorkiem i czosnek kroicie drobno i podsmażacie na oleju. Dodajecie czerwone curry, szklankę wody, kostkę bulionową, poszatkowaną trawę cytrynową. Gotujecie kilka minut. Potem - również na kilka minut - do garnka wpadają krewetki, cukier i sok z limonki (lub dwóch) oraz mleko kokosowe. Na końcu dodajecie świeżą kolendrę i kiełki - ale już nie gotujecie dłużej niż minutę. W międzyczasie musicie przygotować makaron lub ryż, a potem podać j.w. Noodle najlepiej zajadać pałeczkami... a zupę łyżką ceramiczną. Smacznego!
Wersja bez mleka kokosowego zawiera 3 pokrojone pomidory (wtedy nie dodajecie też kiełków).
poniedziałek, 6 sierpnia 2012
Sałatka Tabuleh
Super prosta w przygotowaniu, odświeżająca i świetna na upały, a poza tym bardzo zdrowa - istna bomba witaminowa.
Składniki:
Dwa lub trzy spore pęczki natki pietruszki
Połowa opakowania kus kus
Sok cytryny (2/3)
Dwa pomidory
Ogórek świeży
2/3 wyciśnięte ząbki czosnku
Sól
Oliwa z oliwek
Może być też garstka liści mięty
Pęczek szczypiorku
Pietruszkę, szczypior i miętę szatkujemy. Pomidory i ogórek kroimy bardzo drobno (z pomidora można zdjąć skórkę i usunąć pestki). Dodajemy kilka łyżek oliwy, czosnek, niepełną łyżeczkę soli i wcześniej przygotowany kus kus (z odrobiną soli).
Najlepiej smakuje z jagnięciną, baraniną, kebabem...
Składniki:
Dwa lub trzy spore pęczki natki pietruszki
Połowa opakowania kus kus
Sok cytryny (2/3)
Dwa pomidory
Ogórek świeży
2/3 wyciśnięte ząbki czosnku
Sól
Oliwa z oliwek
Może być też garstka liści mięty
Pęczek szczypiorku
Pietruszkę, szczypior i miętę szatkujemy. Pomidory i ogórek kroimy bardzo drobno (z pomidora można zdjąć skórkę i usunąć pestki). Dodajemy kilka łyżek oliwy, czosnek, niepełną łyżeczkę soli i wcześniej przygotowany kus kus (z odrobiną soli).
Najlepiej smakuje z jagnięciną, baraniną, kebabem...
poniedziałek, 30 lipca 2012
Hummus
Upał - czas na hummus.
Składniki:
Ciciorka z puszki
Kilka listków mięty i kilka pietruszki
Oliwa extra dziewica - 4 łyżki
Pasta sezamowa - 1 łyżka lub olej sezamowy 1 łyżka (wtedy możecie dać trochę mniej oliwy)
3 spore ząbki czosnku
Sok z jednej cytryny
Sól (płaska łyżeczka lub pół)
Wszystkie składniki (w tym b.niewielką część soku z puszki) mielicie blenderem na gładką masę. Podajecie na stół w głębokim talerzu, polane lekko oliwą. Wszyscy jedzą z jednego talerza nakładając hummus na kawałek swojego chlebka pita. Smacznego!
A dla ciekawych świata link: http://mpjeszlachetnezdrowie.blox.pl/2009/09/Cieciorka-zamiast-chemioterapii.html
Składniki:
Ciciorka z puszki
Kilka listków mięty i kilka pietruszki
Oliwa extra dziewica - 4 łyżki
Pasta sezamowa - 1 łyżka lub olej sezamowy 1 łyżka (wtedy możecie dać trochę mniej oliwy)
3 spore ząbki czosnku
Sok z jednej cytryny
Sól (płaska łyżeczka lub pół)
Wszystkie składniki (w tym b.niewielką część soku z puszki) mielicie blenderem na gładką masę. Podajecie na stół w głębokim talerzu, polane lekko oliwą. Wszyscy jedzą z jednego talerza nakładając hummus na kawałek swojego chlebka pita. Smacznego!
A dla ciekawych świata link: http://mpjeszlachetnezdrowie.blox.pl/2009/09/Cieciorka-zamiast-chemioterapii.html
piątek, 20 lipca 2012
Chłodnik
Druga fala upałów która ma nas wkrótce zaatakować, skłania do przyrządzenia chłodnika.
Składniki:
Botwina lub kilka młodych buraków (2/3)
Szczypior
Kilka rzodkiewek (nie obligatoryjnie)
Ząbek czosnku lub dwa
Zielony ogórek
Koper
2 gęste jogurty( najlepiej Maluta)
Sól
Pieprz
Jajka gotowane na twardo
Botwinę/buraczki kroimy na drobne kawałki i zalewamy niewielką ilością wody i gotujemy do zmięknięcia. Odstawiamy i studzimy. Koper i szczypior szatkujemy. Rzodkiewki i ogórek kroimy drobno. Do ostudzonego wywaru dodajemy jogurt i pozostałe składniki w tym wyciśnięty czosnek. Doprawiamy solą i pieprzem. Wstawiamy do lodówki i podajemy w upały z pokrojonymi i ostudzonymi wcześniej jajkami. Smacznego.
Składniki:
Botwina lub kilka młodych buraków (2/3)
Szczypior
Kilka rzodkiewek (nie obligatoryjnie)
Ząbek czosnku lub dwa
Zielony ogórek
Koper
2 gęste jogurty( najlepiej Maluta)
Sól
Pieprz
Jajka gotowane na twardo
Botwinę/buraczki kroimy na drobne kawałki i zalewamy niewielką ilością wody i gotujemy do zmięknięcia. Odstawiamy i studzimy. Koper i szczypior szatkujemy. Rzodkiewki i ogórek kroimy drobno. Do ostudzonego wywaru dodajemy jogurt i pozostałe składniki w tym wyciśnięty czosnek. Doprawiamy solą i pieprzem. Wstawiamy do lodówki i podajemy w upały z pokrojonymi i ostudzonymi wcześniej jajkami. Smacznego.
wtorek, 3 lipca 2012
Kurczak w krainie kabaczkowo-paprykowej
Prócz szparagów mamy teraz w sklepach same wspaniałości: kabaczki, cukinie, papryki w różnych kolorach, wszystko to jest smaczne i niewiarygodnie zdrowe. Ja wczoraj po wielkich warzywnych zakupach stworzyłam samokreatywnie przepis na potrawkę z kurczaka a la lecho (jest jednak lżejsza, smaczniejsza i zdrowsza - ma kurczaka zamiast wołowiny, czy kiełbasy, jak to się robi w Polsce, ma świeże zioła prowansalskie, a warzywa ugotowane są al dente). Zajadaliśmy się bez umiaru...
Składniki:
4/5 sztuk białej papryki (takiej węgierskiej, która właśnie teraz jest w sklepach)
1 zielona papryka
3 małe papryczki chilli (lub mniej, jeśli wolicie łagodniejszą wersję)
Kilka świeżch młodych cebulek razem ze szczypiorem
Podwójna pierś z kurczaka
Cukinia zielona
Cukinia żółta
Kabaczek (zielony lub fioletowy)
3 dojrzałe pomidory
5 ząbków czosnku
Świeże zioła: szałwia, estragon, tymianek
Sól i sporo świeżo zmielonego pieprzu
Wszystkie warzywa kroicie w kostkę. Do duużego garnka wlewacie na dnie oliwę i wrzucacie poszatkowaną cebulę z czosnkiem. Zaraz potem wszystkie warzywa (będzie tego dużo) i pokrojonego również w kostkę kurczaka. Gotujecie na niedużym ogniu ok. 8-10 minut często mieszając, do czasu lekkiego zmięknięcia warzyw (muszą jednak pozostać intensywnie kolorowe i chrupiące - zachowają wtedy walory smakowe i zdrowotne). Na kilka minut wrzucacie też pomidory, chilli i zioła, sól i pieprz. GOTOWE! Podajecie ze świeżym chlebem... mmm
Składniki:
4/5 sztuk białej papryki (takiej węgierskiej, która właśnie teraz jest w sklepach)
1 zielona papryka
3 małe papryczki chilli (lub mniej, jeśli wolicie łagodniejszą wersję)
Kilka świeżch młodych cebulek razem ze szczypiorem
Podwójna pierś z kurczaka
Cukinia zielona
Cukinia żółta
Kabaczek (zielony lub fioletowy)
3 dojrzałe pomidory
5 ząbków czosnku
Świeże zioła: szałwia, estragon, tymianek
Sól i sporo świeżo zmielonego pieprzu
Wszystkie warzywa kroicie w kostkę. Do duużego garnka wlewacie na dnie oliwę i wrzucacie poszatkowaną cebulę z czosnkiem. Zaraz potem wszystkie warzywa (będzie tego dużo) i pokrojonego również w kostkę kurczaka. Gotujecie na niedużym ogniu ok. 8-10 minut często mieszając, do czasu lekkiego zmięknięcia warzyw (muszą jednak pozostać intensywnie kolorowe i chrupiące - zachowają wtedy walory smakowe i zdrowotne). Na kilka minut wrzucacie też pomidory, chilli i zioła, sól i pieprz. GOTOWE! Podajecie ze świeżym chlebem... mmm
Makaron z kurczakiem i białymi szparagami
http://www.kuchniaglamour.blogspot.com/2012/02/spaghetti-z-kurczakiem.html
Do mojego dawnego przepisu z linka, w sezonie szparagowym możecie swobodnie dodać białe (obrane wcześniej i pokrojone) szparagi. Jednak nie dodawajcie wtedy gałki muszkatołowej. Zamiast spaghetti możecie użyć też wstążek. Będzie pyszne w każdej wersji!
Do mojego dawnego przepisu z linka, w sezonie szparagowym możecie swobodnie dodać białe (obrane wcześniej i pokrojone) szparagi. Jednak nie dodawajcie wtedy gałki muszkatołowej. Zamiast spaghetti możecie użyć też wstążek. Będzie pyszne w każdej wersji!
Makaron z zielonymi szparagami
Czerwiec to czas szparagów. Dlatego dzisiaj podam przepis na makaron ze szparagami (mogą być farfalle-kokardki, tortoglioni-świderki itp.). Na upały wspaniałe, lekkie i szybkie w przygotowaniu danie.
Składniki:
Pęczek zielonych szparagów
2/3 dojrzałe pomidory
Duża cebula
4 ząbki czosnku
3 pędy selera naciowego
Kilka listków świeżej bazylii
Oliwa z oliwek
Starty parmezan (najlepiej starty własnoręcznie, na świeżo)
Pieprz (j.w.)
Cebulę i czosnek smażycie na oliwie przez 3 min. Dorzucacie pokrojone miękkie części szparagów (twarde końcówki wyrzucacie) i seler naciowy. Po kilku minutach dodajecie pokrojone pomidory. A następnie bazylię, pieprz i sól. Podajecie z makaronem ugotowanym al dente, posypane parmezanem. Letnia uczta dla podniebienia! Zaręczam.
Składniki:
Pęczek zielonych szparagów
2/3 dojrzałe pomidory
Duża cebula
4 ząbki czosnku
3 pędy selera naciowego
Kilka listków świeżej bazylii
Oliwa z oliwek
Starty parmezan (najlepiej starty własnoręcznie, na świeżo)
Pieprz (j.w.)
Cebulę i czosnek smażycie na oliwie przez 3 min. Dorzucacie pokrojone miękkie części szparagów (twarde końcówki wyrzucacie) i seler naciowy. Po kilku minutach dodajecie pokrojone pomidory. A następnie bazylię, pieprz i sól. Podajecie z makaronem ugotowanym al dente, posypane parmezanem. Letnia uczta dla podniebienia! Zaręczam.
sobota, 2 czerwca 2012
Linguini z krewetkami
Wykwintne "danie w 5 minut".
Składniki:
Kilkanaście krewetek (dla max.4 osób)
2 pomidory (średnie lub większe)
Mała cebula
Ćwiartka szklanki białego wina wytrawnego
Czosnek - 4/5 ząbków
Kostka rybna, a jeśli nie macie (bo w Polsce nie ma ) to Vegeta BIO np.
Pęczek natki pietruszki
Pieprz
Oliwa
Linguini lub spaghetti
Makaron gotujecie al dente (ja zawsze sprawdzam palcami - musi być średnio miękki i zwarty - nie kleić się zupełnie). Po przelaniu delikatnie wodą (ale bardzo krótko), polewacie równomiernie ok. 2/3 łyżkami oliwy extra super virgin i możecie wrzucić do już gotowego sosu. Sos ten robicie tak: drobno posiekana cebula z czosnkiem ląduje na rozgrzanej oliwie. Po kilku minutach wrzucacie pokrojone w kostkę pomidory i za niedługo wino, krewetki (obrane całe lub prawie całe - z ogonkami) i vegetę lub kostkę warzywną lub rybną. Po kilku minutach sos jest gotowy (całość powinna Wam zająć dziesięć-kilkanaście minut). Po zdjęciu z ognia wrzucacie poszatkowaną natkę pietruszki, mieszacie i dodajecie makaron z oliwą j.w.. Po nałożeniu na talerze posypujecie całkiem sporą ilością zmielonego świeżo pieprzu. Dokładki gwarantowane! Ave Marina di Grosseto!
Składniki:
Kilkanaście krewetek (dla max.4 osób)
2 pomidory (średnie lub większe)
Mała cebula
Ćwiartka szklanki białego wina wytrawnego
Czosnek - 4/5 ząbków
Kostka rybna, a jeśli nie macie (bo w Polsce nie ma ) to Vegeta BIO np.
Pęczek natki pietruszki
Pieprz
Oliwa
Linguini lub spaghetti
Makaron gotujecie al dente (ja zawsze sprawdzam palcami - musi być średnio miękki i zwarty - nie kleić się zupełnie). Po przelaniu delikatnie wodą (ale bardzo krótko), polewacie równomiernie ok. 2/3 łyżkami oliwy extra super virgin i możecie wrzucić do już gotowego sosu. Sos ten robicie tak: drobno posiekana cebula z czosnkiem ląduje na rozgrzanej oliwie. Po kilku minutach wrzucacie pokrojone w kostkę pomidory i za niedługo wino, krewetki (obrane całe lub prawie całe - z ogonkami) i vegetę lub kostkę warzywną lub rybną. Po kilku minutach sos jest gotowy (całość powinna Wam zająć dziesięć-kilkanaście minut). Po zdjęciu z ognia wrzucacie poszatkowaną natkę pietruszki, mieszacie i dodajecie makaron z oliwą j.w.. Po nałożeniu na talerze posypujecie całkiem sporą ilością zmielonego świeżo pieprzu. Dokładki gwarantowane! Ave Marina di Grosseto!
niedziela, 20 maja 2012
Gołąbki
Wiosna! Słońce! i młoda kapusta! A ta właśnie najlepiej nadaje się na gołąbki (szczególnie te, które same wpadają do gąbki).
Składniki:
Główka młodej kapusty
700g mięsa mielonego (wieprzowina i/lub indyk)
Ryż - najlepiej do risotto - niecała szklanka
Jajko
Sól
Pieprz
2/3 pomidory
Listek laurowy
Ziele angielskie
Vegeta BIO
3 łyżki mąki
Pęczek świeżego kopru
Wykrajamy głąb z kapusty i całą główkę stawiamy na ogniu w dużym garnku z wodą. Mięso najlepiej zmielić samemu, bo wtedy wiadomo co zmieliliśmy. Jak już mamy je zmielone, dodajemy płaską łyżeczkę soli, pół łyżeczki pieprzu, jajko i surowy ryż (ryżu ma być około jedna-czwarta ilości mięsa). Kapustę - po ok 10 min gotowania - wyjmujemy delikatnie do durszlaka. Kiedy obcieknie i przestygnie uważnie obieramy ją z liści, tak żeby ich nie zniszczyć. Na dno garnka kładziemy 3 najtwardsze, a resztę zostawiamy do zawijania. Każdy liść ścinamy by był cienki u nasady (tam gdzie był głąb), kładziemy na nim kulkę mięsa i zawijamy - najpierw zakładamy od naszej strony, potem boki, a następnie zawijamy całość i kładziemy do garnka gładką stroną do góry. Doprawiamy Vegetą, ziołami, koprem, solą i pieprzem i gotujemy na małym ogniu ok. 1 godz. (do miękkości liści). Kroimy pomidory i wrzucamy na ok. 10 min. (możecie zamiast nich dodać malutki koncentrat pomidorowy). Na koniec możemy zagęścić mąką (3 łyżki w połowie szklanki wody). Podajemy z chlebem, ziemniakami lub solo.
Składniki:
Główka młodej kapusty
700g mięsa mielonego (wieprzowina i/lub indyk)
Ryż - najlepiej do risotto - niecała szklanka
Jajko
Sól
Pieprz
2/3 pomidory
Listek laurowy
Ziele angielskie
Vegeta BIO
3 łyżki mąki
Pęczek świeżego kopru
Wykrajamy głąb z kapusty i całą główkę stawiamy na ogniu w dużym garnku z wodą. Mięso najlepiej zmielić samemu, bo wtedy wiadomo co zmieliliśmy. Jak już mamy je zmielone, dodajemy płaską łyżeczkę soli, pół łyżeczki pieprzu, jajko i surowy ryż (ryżu ma być około jedna-czwarta ilości mięsa). Kapustę - po ok 10 min gotowania - wyjmujemy delikatnie do durszlaka. Kiedy obcieknie i przestygnie uważnie obieramy ją z liści, tak żeby ich nie zniszczyć. Na dno garnka kładziemy 3 najtwardsze, a resztę zostawiamy do zawijania. Każdy liść ścinamy by był cienki u nasady (tam gdzie był głąb), kładziemy na nim kulkę mięsa i zawijamy - najpierw zakładamy od naszej strony, potem boki, a następnie zawijamy całość i kładziemy do garnka gładką stroną do góry. Doprawiamy Vegetą, ziołami, koprem, solą i pieprzem i gotujemy na małym ogniu ok. 1 godz. (do miękkości liści). Kroimy pomidory i wrzucamy na ok. 10 min. (możecie zamiast nich dodać malutki koncentrat pomidorowy). Na koniec możemy zagęścić mąką (3 łyżki w połowie szklanki wody). Podajemy z chlebem, ziemniakami lub solo.
piątek, 11 maja 2012
Spaghetti RAGU (bolognese)
Wprawdzie potocznie mówimy na to danie spaghetti bolognese, jednak sos z pomidorami i mięsem jest w Bolonii podawany raczej z grubszym makaronem typu wstążki. Spaghetti z tym sosem jada się raczej w zachodniej części Toskanii i tam w restauracyjnym menu zobaczycie spaghetti con ragu (czyli z mięsem). Żeby jednak zrobić porządny prawdziwie włoski sos con ragu, nie wystarczy mielone mięso i koncentrat pomidorowy. Tego dowiedziałam się mieszkając kilka dni w jednej z włoskich winnic, gdzie gospodarze zaserwowali nam pewnego wieczoru takie właśnie spaghetti, zdradzając przy okazji tajniki jego przygotowania.
Składniki:
Spaghetti
Ok 400 g mięsa wołowego
Kawałeczek boczku (nie wędzonego)
Duża cebula
Dwa pędy selera naciowego lub mały kawałek zwykłego
Pół bulwy kopru włoskiego (na pewno można kupić w Auchan, Piotr i Paweł)
Marchewka (średnia)
4 ząbki czosnku
4 pomidory lub 2+malutki koncentrat
Czerwone wino wytrawne
Oliwa
Świeże zioła: rozmaryn i szałwia - zachodnia Toskania; lub bazylia - Bolonia
Sól
Pieprz
Starty parmezan
Cebulę pokrojoną w paski smażycie razem z pokrojonym w kostkę boczkiem i kilkoma łyżkami oliwy. Po kilku minutach dodajecie mielone mięso wołowe. Po kolejnych kilku minutach pokrojone w kostkę wszystkie pozostałe warzywa (prócz pomidorów) i wyciśnięty czosnek. Dodajecie pół szklanki wina, zioła i gotujecie na małym ogniu przez co najmniej 2 godziny podlewając czasem wodą. Nie dodawajcie ani pomidorów, ani soli na tym etapie. Po kilku godzinach gotowania dodajecie pomidory (ale nie więcej niż napisałam) i gotujecie przez kolejne 15 min. Na zupełnie samym końcu dodajcie sól - ok. łyżeczkę, pieprz jednak dopiero na talerzu - świeżo zmielony. Podawajcie ze spaghetti al dente i posypane startym parmezanem. Będzie pycha!
Składniki:
Spaghetti
Ok 400 g mięsa wołowego
Kawałeczek boczku (nie wędzonego)
Duża cebula
Dwa pędy selera naciowego lub mały kawałek zwykłego
Pół bulwy kopru włoskiego (na pewno można kupić w Auchan, Piotr i Paweł)
Marchewka (średnia)
4 ząbki czosnku
4 pomidory lub 2+malutki koncentrat
Czerwone wino wytrawne
Oliwa
Świeże zioła: rozmaryn i szałwia - zachodnia Toskania; lub bazylia - Bolonia
Sól
Pieprz
Starty parmezan
Cebulę pokrojoną w paski smażycie razem z pokrojonym w kostkę boczkiem i kilkoma łyżkami oliwy. Po kilku minutach dodajecie mielone mięso wołowe. Po kolejnych kilku minutach pokrojone w kostkę wszystkie pozostałe warzywa (prócz pomidorów) i wyciśnięty czosnek. Dodajecie pół szklanki wina, zioła i gotujecie na małym ogniu przez co najmniej 2 godziny podlewając czasem wodą. Nie dodawajcie ani pomidorów, ani soli na tym etapie. Po kilku godzinach gotowania dodajecie pomidory (ale nie więcej niż napisałam) i gotujecie przez kolejne 15 min. Na zupełnie samym końcu dodajcie sól - ok. łyżeczkę, pieprz jednak dopiero na talerzu - świeżo zmielony. Podawajcie ze spaghetti al dente i posypane startym parmezanem. Będzie pycha!
niedziela, 6 maja 2012
Zapiekanka serowa z porem i brokułami
Ta zapiekanka należy do tych "a le cabinet", czyli inaczej recyclingowa. Jeśli macie resztki serów, pora i/lub brokuły, zapraszam do gotowania.
Składniki:
Duży por lub dwa średnie
Główka brokuła ok 300-400 g
Sery: camembert, pleśniowy, parmezan, owczy, żółty (jakie macie)
Śmietana
2 ząbki czosnku
2 jaja
Tymianek
Sól
Pieprz
Oliwa
Do wysmarowanego oliwą niedużego naczynia żaroodpornego wrzucacie pokrojonego w plastry pora, podzielone na małe kawałki brokuły, potem warstwę pokrojonych w plasterki serów (prócz parmezanu), kolejną warstwę warzyw i kolejną serów. Na koniec robicie sos z dwóch jajek, startego parmezanu (ok 100 g), śmietany, łyżeczki soli, dwóch ząbków czosnku i łyżeczki tymianku lub pół gałki muszkatołowej (możecie też dodać łyżkę mąki); i polewacie nim warzywa z serami. Wstawiacie wszystko do rozgrzanego do ok 180-200 st. piekarnika na 30-40 min. Na pierwsze 20 minut możecie wszystko przykryć pokrywką lub folią aluminiową. Podajecie z grzankami z chleba. Smacznego!
Składniki:
Duży por lub dwa średnie
Główka brokuła ok 300-400 g
Sery: camembert, pleśniowy, parmezan, owczy, żółty (jakie macie)
Śmietana
2 ząbki czosnku
2 jaja
Tymianek
Sól
Pieprz
Oliwa
Do wysmarowanego oliwą niedużego naczynia żaroodpornego wrzucacie pokrojonego w plastry pora, podzielone na małe kawałki brokuły, potem warstwę pokrojonych w plasterki serów (prócz parmezanu), kolejną warstwę warzyw i kolejną serów. Na koniec robicie sos z dwóch jajek, startego parmezanu (ok 100 g), śmietany, łyżeczki soli, dwóch ząbków czosnku i łyżeczki tymianku lub pół gałki muszkatołowej (możecie też dodać łyżkę mąki); i polewacie nim warzywa z serami. Wstawiacie wszystko do rozgrzanego do ok 180-200 st. piekarnika na 30-40 min. Na pierwsze 20 minut możecie wszystko przykryć pokrywką lub folią aluminiową. Podajecie z grzankami z chleba. Smacznego!
piątek, 4 maja 2012
Na upały Gazpacho i Salmorejo
Ta przepyszna orzeźwiająca zupa, to w Hiszpanii recepta na nieznośne upały. Kto spróbował, zakochał się bez reszty.
Składniki:
1,5/2 kg pomidorów (im smaczniejsze tym lepiej)
Cebula
4 ząbki czosnku
Pół szklanki oliwy
Kilka kromek czerstwego jasnego chleba
Zielona papryka
Pół dużego świeżego ogórka
Sól - około łyżeczka (ale próbujcie)
Kilka łyżek octu balsamicznego (im więcej tym będzie kwaśniejsze)
___________________________
200 g szynki (najlepiej serrano)
4 ugotowane jajka
Umyte pomidory kroicie w kostkę i wrzucacie do silnego blendera. Dodajecie pokrojoną paprykę i ogórek, czosnek i cebulę. Na końcu chleb powoli, w zależności od pożądanej gęstości (Gazpacho jest rzadsze i można pić je w szklankach, Salmorejo jest raczej zupą do jedzenia łyżką na talerzu i ma gęstość gęstej śmietany). Do Salmorejo - posypując - dodajecie pokrojone w kostkę jajka i szynkę a na talerzu obok pokrojony chleb do maczania w zupie. Porcja tego co opisałam będzie dla ok. 4/5 osób. Smacznego i miłych upałów!
Składniki:
1,5/2 kg pomidorów (im smaczniejsze tym lepiej)
Cebula
4 ząbki czosnku
Pół szklanki oliwy
Kilka kromek czerstwego jasnego chleba
Zielona papryka
Pół dużego świeżego ogórka
Sól - około łyżeczka (ale próbujcie)
Kilka łyżek octu balsamicznego (im więcej tym będzie kwaśniejsze)
___________________________
200 g szynki (najlepiej serrano)
4 ugotowane jajka
Umyte pomidory kroicie w kostkę i wrzucacie do silnego blendera. Dodajecie pokrojoną paprykę i ogórek, czosnek i cebulę. Na końcu chleb powoli, w zależności od pożądanej gęstości (Gazpacho jest rzadsze i można pić je w szklankach, Salmorejo jest raczej zupą do jedzenia łyżką na talerzu i ma gęstość gęstej śmietany). Do Salmorejo - posypując - dodajecie pokrojone w kostkę jajka i szynkę a na talerzu obok pokrojony chleb do maczania w zupie. Porcja tego co opisałam będzie dla ok. 4/5 osób. Smacznego i miłych upałów!
piątek, 27 kwietnia 2012
Polędwica wołowa w sosie Dijon (GRILL)
Składniki:
Pół szklanki oliwy
4 łyżki musztardy Dijon
5/6 ziaren pieprzu
Ćwiartka szklanki octu balsamicznego
Duża cebula
Łyżka soli
Miksujemy wszystko w blenderze (prócz cebuli). Cebulę kroimy w paski i mieszamy z sosem. Marynujemy polędwicę w jednym kawałku przez 24 godz. Potem wyjmujemy i wrzucamy na grilla (możemy pokroić przed lub po - w zależności od upodobań dotyczących krwistości - na pewno grillowana w kawałku będzie bardziej krwista).
środa, 25 kwietnia 2012
Płatki róży
Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam aromatyczne owoce, warzywa i dodatki. Takie właśnie są płatki róży. Niestety sama jeszcze nie zrobiłam konfitury z płatków róży, ale miałam okazję jej próbować. To prawdziwa ekstaza smaku. Dla wszystkich ciakawskich i miłośników mam dwa moje ulubione różane produkty, które można dostać w supermarketach.
Konfitura z płatków róż - nadaje się do ciast, placuszków, gofrów, lodów i wszystkiego co chcecie by smakowało różanie.
Herbata z różą i wanilią - smakuje wyśmienicie. Ja kiedy ją piję, mam wrażenie jakby czas stanął w miejscu...
Konfitura z płatków róż - nadaje się do ciast, placuszków, gofrów, lodów i wszystkiego co chcecie by smakowało różanie.
Herbata z różą i wanilią - smakuje wyśmienicie. Ja kiedy ją piję, mam wrażenie jakby czas stanął w miejscu...
wtorek, 24 kwietnia 2012
Udon z kurczakiem
Udon to japoński makaron pszenny. Możecie zakupić go w sklepach z żywnością orientalną - jest pyszny zarówno jako dodatek do zup, jak i baza dań typu noodle. To co dzisiaj przygotowałam zajęło mi około 20 min. Było pyszne.. niestety było.
Składniki:
Makaron udon gruby (paczka)
Podwójna pierś z kurczaka lub 400 g filetów z podudzi
2/3 szalotki
Pół czerwonej papryki
100 g grzybów mun (garść)
Kawałek świeżego imbiru
200 g pokrojonej fasolki szparagowej (może być zamrożona)
3 łyżki sezamu
3 łyżki cukru
Tacka kiełków fasoli mung
Sambal oelek
Ocet ryżowy
Sos sojowy słodki
Wino ryżowe Mirin
Sos sojowy Tamari
2 łyżki oleju sezamowego
Olej słonecznikowy lub ryżowy
Wszystkie składniki kroimy na drobne kawałki (grzyby zalejcie wcześniej wrzątkiem i zostawcie na kilka minut do zmięknięcia), a w międzyczasie gotujemy makaron w wodzie z łyżką octu ryżowego (ok. 15 min). Rozgrzewamy w woku olej słonecznikowy z dodatkiem sezamowego i wrzucamy w kolejności, co 3 min: cebulę, kurczaka, warzywa + grzyby + imbir. Po podsmażeniu dodajemy 1/2 łyżki sambal oelek, sezam, cukier, 1 łyżkę octu ryżowego, 1 - Mirin, 1-Tamari, 1 - słodkiego sosu sojowego. Smażymy, mieszając 5-7 min. Dodajemy ugotowany i wcześniej przelany zimną wodą udon. Na koniec dorzucamy fasolę mung i po 1 min. zdejmujemy z gazu. Polecam wszystkim miłośnikom orientalnych smaków.
Składniki:
Makaron udon gruby (paczka)
Podwójna pierś z kurczaka lub 400 g filetów z podudzi
2/3 szalotki
Pół czerwonej papryki
100 g grzybów mun (garść)
Kawałek świeżego imbiru
200 g pokrojonej fasolki szparagowej (może być zamrożona)
3 łyżki sezamu
3 łyżki cukru
Tacka kiełków fasoli mung
Sambal oelek
Ocet ryżowy
Sos sojowy słodki
Wino ryżowe Mirin
Sos sojowy Tamari
2 łyżki oleju sezamowego
Olej słonecznikowy lub ryżowy
Wszystkie składniki kroimy na drobne kawałki (grzyby zalejcie wcześniej wrzątkiem i zostawcie na kilka minut do zmięknięcia), a w międzyczasie gotujemy makaron w wodzie z łyżką octu ryżowego (ok. 15 min). Rozgrzewamy w woku olej słonecznikowy z dodatkiem sezamowego i wrzucamy w kolejności, co 3 min: cebulę, kurczaka, warzywa + grzyby + imbir. Po podsmażeniu dodajemy 1/2 łyżki sambal oelek, sezam, cukier, 1 łyżkę octu ryżowego, 1 - Mirin, 1-Tamari, 1 - słodkiego sosu sojowego. Smażymy, mieszając 5-7 min. Dodajemy ugotowany i wcześniej przelany zimną wodą udon. Na koniec dorzucamy fasolę mung i po 1 min. zdejmujemy z gazu. Polecam wszystkim miłośnikom orientalnych smaków.
piątek, 9 marca 2012
Ovomaltine / Ovaltine
W Niemczech Ovomaltine, w Anglii Ovaltine, w Polsce - mimo że "komuna" minęła - niedostępne w normalnych sklepach. Nasza rodzinna przygoda z Ovomaltine'ą sięga tych właśnie głodnych czasów, kiedy to Ciocia przysyłała ją z Niemiec, wraz z innymi cudeńkami Zachodu, przez lata uszczęśliwiając nasze dziecięce szare życie. I ponad 20 lat później natknęłam się na Ovomaltine'ę w Kuchniach Świata. Opakowania nie pamiętałam, ale nazwę owszem. I kiedy w domu zanurzyłam już calkiem dorosły palec w znajomo pachnącym proszku, miałam wrażenie, że odbywam podróż w czasie. I wszystkie emocje towarzyszące ciocinym paczkom wróciły. Ależ to były szaleńczo szczęśliwe chwile...
Ovomaltive, czy Ovaltine to napój słodowy nie tylko dla dzieci; z witaminami i błonnikiem. Pija się go z mlekiem, albo z wodą, przygotowując jak kakao rozpuszczalne. Jest smaczny i zdrowy. A dla mnie, prócz wartości odżywczych, ma jeszcze całkiem inne wartości. Ciociu - dziękuję.
Ovomaltive, czy Ovaltine to napój słodowy nie tylko dla dzieci; z witaminami i błonnikiem. Pija się go z mlekiem, albo z wodą, przygotowując jak kakao rozpuszczalne. Jest smaczny i zdrowy. A dla mnie, prócz wartości odżywczych, ma jeszcze całkiem inne wartości. Ciociu - dziękuję.
czwartek, 8 marca 2012
Tikka Masala
Indyjskie MNIAM...
Bardzo szybkie do przygotowania i naprawdę super smaczne.
Składniki:
Pierś z kurczaka lub krewetki lub warzywa (ok 0,5 kg)
Przyprawa gotowa Tikka Masala (sypka lub w torebce) a jeśli nie macie to: imbir, chilli, czosnek, kurkuma, koncentrat pomidorowy, kolendra, kminek, sól, olej
Jogurt naturalny i naturalnie gęsty (ja polecam gorąco Maluta z panem w czapie na opakowaniu)
Duża cebula
Olej
Przyprawę lub jej składniki (rozdrobnione zmieszane) łączycie z 3 dużymi łyżkami jogurtu. Mięso lub warzywa kroicie na kawałki i zostawiacie na 10 min. w przygotowanej wcześniej marynacie. Cebulę pokrojoną drobno smażycie na oleju. Po kilku minutach dodajecie mięso z marynatą. Po kolejnych kilku minutach dodajecie 2/3 łyżki jogurtu. Gotujecie jeszcze przez ok. 15 min. Podajecie z ryżem lub indyjskimi placuszkami chapati, a jeśli nie macie to z pitą. Mein bukha hun [jestem głodna].
Bardzo szybkie do przygotowania i naprawdę super smaczne.
Składniki:
Pierś z kurczaka lub krewetki lub warzywa (ok 0,5 kg)
Przyprawa gotowa Tikka Masala (sypka lub w torebce) a jeśli nie macie to: imbir, chilli, czosnek, kurkuma, koncentrat pomidorowy, kolendra, kminek, sól, olej
Jogurt naturalny i naturalnie gęsty (ja polecam gorąco Maluta z panem w czapie na opakowaniu)
Duża cebula
Olej
Przyprawę lub jej składniki (rozdrobnione zmieszane) łączycie z 3 dużymi łyżkami jogurtu. Mięso lub warzywa kroicie na kawałki i zostawiacie na 10 min. w przygotowanej wcześniej marynacie. Cebulę pokrojoną drobno smażycie na oleju. Po kilku minutach dodajecie mięso z marynatą. Po kolejnych kilku minutach dodajecie 2/3 łyżki jogurtu. Gotujecie jeszcze przez ok. 15 min. Podajecie z ryżem lub indyjskimi placuszkami chapati, a jeśli nie macie to z pitą. Mein bukha hun [jestem głodna].
Spaghetti z rybą
Nie wpadłabym sama na pomysł, żeby zrobić spaghetti z rybą. Ale jadłam to danie w jednej z restauracji w Pizie; było tak smaczne, że postanowiłam rozszyfrować na nie przepis. I udało się.
Składniki:
Filety z ryby morskiej (2/3)
Seler naciowy
Cebula
Czosnek
ok. 4/5 łyżek białego wina wytrawnego
Vegeta zielona (bez MSG)
Pietruszka - nać
Jeśli znajdziecie, koper włoski (jednak nie zastępujcie go polskim!)
Oliwa
Spaghetti
Spaghetti gotujecie al dente (czyli lekko twardawe) przelewacie chłodną wodą a potem polewacie oliwą EV. W czasie gotowania się makaronu, na patelnię z rozgrzaną całkiem sporą ilością oliwy (ta nie musi być virgin), wrzucacie drobno posiekane czosnek i cebulę. Po kilku minutach dodajecie rybę (nie musicie jej wcześniej kroić, bo i tak przy mieszaniu się rozpadnie); za chwilę pokrojony drobno seler naciowy (kilka pędów) i koper włoski (kawałeczek). Po obsmażeniu dodajecie wina i vegetę (nie więcej niż płaską łyżkę, ale próbujcie żeby nie wyszło za słone; zacznijcie od łyżeczki). Dusicie w ten sposób przez kilka minut i odstawiacie. Na końcu, kiedy sos nie jest już na kuchence dodajecie pokrojoną drobno dużą ilość pietruszki naciowej. Sos i spaghetti przed podaniem mieszacie razem w dużym naczyniu. Będzie pyszne - gwarantuję!
Składniki:
Filety z ryby morskiej (2/3)
Seler naciowy
Cebula
Czosnek
ok. 4/5 łyżek białego wina wytrawnego
Vegeta zielona (bez MSG)
Pietruszka - nać
Jeśli znajdziecie, koper włoski (jednak nie zastępujcie go polskim!)
Oliwa
Spaghetti
fot. i wykonanie wg przepisu Kuchni Glamour - OLA |
Spaghetti gotujecie al dente (czyli lekko twardawe) przelewacie chłodną wodą a potem polewacie oliwą EV. W czasie gotowania się makaronu, na patelnię z rozgrzaną całkiem sporą ilością oliwy (ta nie musi być virgin), wrzucacie drobno posiekane czosnek i cebulę. Po kilku minutach dodajecie rybę (nie musicie jej wcześniej kroić, bo i tak przy mieszaniu się rozpadnie); za chwilę pokrojony drobno seler naciowy (kilka pędów) i koper włoski (kawałeczek). Po obsmażeniu dodajecie wina i vegetę (nie więcej niż płaską łyżkę, ale próbujcie żeby nie wyszło za słone; zacznijcie od łyżeczki). Dusicie w ten sposób przez kilka minut i odstawiacie. Na końcu, kiedy sos nie jest już na kuchence dodajecie pokrojoną drobno dużą ilość pietruszki naciowej. Sos i spaghetti przed podaniem mieszacie razem w dużym naczyniu. Będzie pyszne - gwarantuję!
wtorek, 6 marca 2012
Ostrzymy noże
Dzisiaj pierwszy wpis dotyczący przydatnych i ułatwiających kuchenne fiki-miki gadżetów. Nieoceniony wkład w design takowych ma oczywiście IKEA. Innowacyjne rozwiązania pomagające nie tylko gotować i przystępne ceny - to ich dewiza. Ciekawe pomysły, jednak droższe, znajdziecie też w DUKA i Villeroy & Boch.
Wywody na temat kuchennych gadżetów zaczniemy od podstawy każdej kuchni - ostrych noży. Jeśli noże są nieostre, nie tylko każde obieranie i krojenie to psychiczna męka, ale i fizyczny ból palców i dłoni. Tego królowe i królowie gotowania nie lubią najbardziej...
Będąc ostatnio w IKEI zobaczyłam nowość! ostrzałkę do noży, która jest łatwa i prosta w użyciu; tak zaprojektowana, że nawet my kobiety chętnie będziemy po nią sięgać. Nalewa się do niej odrobinę wody i piłuje noże tak jak paznokcie - najpierw grupszym pilnikiem, potem drobniejszym, a na koniec "polerką". Sprawdziłam - działa niewiarygodnie! Cena 35 zł.
Wywody na temat kuchennych gadżetów zaczniemy od podstawy każdej kuchni - ostrych noży. Jeśli noże są nieostre, nie tylko każde obieranie i krojenie to psychiczna męka, ale i fizyczny ból palców i dłoni. Tego królowe i królowie gotowania nie lubią najbardziej...
Będąc ostatnio w IKEI zobaczyłam nowość! ostrzałkę do noży, która jest łatwa i prosta w użyciu; tak zaprojektowana, że nawet my kobiety chętnie będziemy po nią sięgać. Nalewa się do niej odrobinę wody i piłuje noże tak jak paznokcie - najpierw grupszym pilnikiem, potem drobniejszym, a na koniec "polerką". Sprawdziłam - działa niewiarygodnie! Cena 35 zł.
niedziela, 4 marca 2012
Pasta z wędzonej makreli
Dobra na duże kanapki i koktajlowe kanapeczki. Błyskawiczna w przygotowaniu i wyjątkowo smaczna.
Składniki:
Wędzona makrela
Cebulka/szczypiorek
Ketchup
Majonez
Pieprz
Makrelę obieramy ze skóry i czyścimy z ości; następnie rozgniatamy w misce z 2 łyżkami majonezu i 1/2 łyżkami ketchupu (zeleży od wielkości makreli). Dodajemy bardzo drobno posztkowaną cebulkę lub szczypior i świeżo zmielony pieprz. Soli dodawać nie musimy bo ma ją i ryba, i majonez, i ketchup. Smacznego.
Składniki:
Wędzona makrela
Cebulka/szczypiorek
Ketchup
Majonez
Pieprz
Makrelę obieramy ze skóry i czyścimy z ości; następnie rozgniatamy w misce z 2 łyżkami majonezu i 1/2 łyżkami ketchupu (zeleży od wielkości makreli). Dodajemy bardzo drobno posztkowaną cebulkę lub szczypior i świeżo zmielony pieprz. Soli dodawać nie musimy bo ma ją i ryba, i majonez, i ketchup. Smacznego.
sobota, 3 marca 2012
Jajecznica z jaj przepiórczych
Dzisiaj na śniadanie zrobiłam jajecznicę z jaj przepiórek. Można je kupić w niemal każdym hipermarkecie - zachęcam do spróbowania. Smak jest wyśmienity, a wartości odżywcze i walory zdrowotne - nieocenione. Na dowód przesyłam informacje ze strony www.przepiorki.pl
Jaja przepiórcze | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
O wartości konsumpcyjnej jajek przepiórczych decyduje między
innymi ich znakomity smak i duży udział żółtka w stosunku do całego jajka.
Dzięki znajdującym się w nim składnikom, jajka przepiórcze są na ogół
nieszkodliwe dla osób uczulonych na białko jaja kurzego. Zaleca się ich spożycie
przez ludzi w stanach rekonwalescencji i osłabienia organizmu. Można podawać je
niemowlętom i używać do maseczek kosmetycznych. W porównaniu z jajem kurzym, skład chemiczny jaja przepiórczego jest bogatszy. Jaja przepiórcze zawierają więcej niezbędnych aminokwasów egzogennych i mniej tłuszczu. Są też bogatym źródłem żelaza, miedzi, karotenu i witamin z grupy B. Charakteryzują się najwyższą zawartością przyswajalnego fosforu, niespotykaną w innych produktach spożywczych. Ponadto odznaczają się znakomitym smakiem, efektownym wyglądem i łatwą podzielnością. Jaja przepiórcze są pomocne w leczeniu astmy, cukrzycy, zaburzeń nerwowych, bronchitu, anemii, chorób nerek i wątroby oraz w terapii wzmacniania włosów. Regularnie spożywane uważane są za afrodyzjak. (hmm ciekawe :) Jajka przepiórcze można przechowywać w zupełnie świeżym stanie przez 30 dni, a w lodówce nawet przez 3 miesiące.
|
piątek, 2 marca 2012
Tiramisu
Pora na największą tajemnicę mojej kuchni - TIRAMISU. To dlatego, że mój mąż oponował przed umieszczeniem tego przepisu na blogu, tak długo się nie odzywałam. Ale udało mi się go przekonać i oto jest! W zeszłym roku będąc we Włoszech, w każdej knajpie, restauracji i barze zamawialiśmy tiramisu, by znaleźć takie, które będzie lepsze od mojego. Tylko raz udało nam się znaleźć podobne... reszta nie dorastała do pięt (głównie przez zbyt dużą ilość cukru lub brak niektórych składników).
Składniki:
2 paczki biszkoptów "języczków"
Gorzkie kakao naturalne
2 śmietanki 30% (każda po 250 ml)
2 kubełki mascarpone (każdy po 500g)
2-4 jaja
3 łyżki białego wina słodkiego lub półsłodkiego
Cukier puder
Amaretto i/lub rum
Kawa rozpuszczalna
Jeśli pominiecie któryś ze składników lub będziecie chcieli być kreatywni - też będzie dobre, nie ręczę jednak za jego CZAR.
2 łyżki kawy rozpuszczacie w ok. 2 szklankach wrzątku (najlepiej w garnku). Jak przestygnie dodajecie 2 łyżki amaretto i jedną rumu.
Do małego garnka wlewacie wodę i stawiacie na kuchenkę. Przykrywacie go głębokim talerzem, w którym są przygotowane 2-4 żółtka. Dodajecie do nich białe wino i 2 łyżki cukru. Ubijacie podczas gdy para wodna z gotującej się wody powoli rozgrzewa talerz. Powstanie z tego piękna, gęsta i smaczna piana o nazwie "zabajone". Odstawiacie do ostygnięcia.
Schłodzone wcześniej śmietanki ubijacie z 6-8 łyżkami cukru. potem dodajecie mascarpone i delikatnie mieszacie ze śmietaną. Do tego dodajecie "zabajone". Delikatnie mieszacie, by powstała jednolita masa.
Do rozprowadzania kakao musicie przygotować drobne sitko, a do zrobienia samego deseru powinniście mieć prostokątną dość dużą formę (ja mam taką wielkości kartki A4).
Na dnie formy jeden przy drugim układacie biszkopty, wcześniej dosłownie na sekundę maczając je w kawie z alkoholem. Na biszkoptach musi się znaleźć warstwa kremu (połowa tego co macie w naczyniu). Potem "siejecie" kakao. A następnie kolejna warstwa biszkoptów maczanych w kawie, kolejna warstwa kremu i kakao na sam wierzch. Wstawiacie do lodówki na min. 2 godz. Będzie cudowne... a najlepsze w kolejnych dniach (choć rzadko ich doczeka).
Składniki:
2 paczki biszkoptów "języczków"
Gorzkie kakao naturalne
2 śmietanki 30% (każda po 250 ml)
2 kubełki mascarpone (każdy po 500g)
2-4 jaja
3 łyżki białego wina słodkiego lub półsłodkiego
Cukier puder
Amaretto i/lub rum
Kawa rozpuszczalna
Jeśli pominiecie któryś ze składników lub będziecie chcieli być kreatywni - też będzie dobre, nie ręczę jednak za jego CZAR.
2 łyżki kawy rozpuszczacie w ok. 2 szklankach wrzątku (najlepiej w garnku). Jak przestygnie dodajecie 2 łyżki amaretto i jedną rumu.
Do małego garnka wlewacie wodę i stawiacie na kuchenkę. Przykrywacie go głębokim talerzem, w którym są przygotowane 2-4 żółtka. Dodajecie do nich białe wino i 2 łyżki cukru. Ubijacie podczas gdy para wodna z gotującej się wody powoli rozgrzewa talerz. Powstanie z tego piękna, gęsta i smaczna piana o nazwie "zabajone". Odstawiacie do ostygnięcia.
Schłodzone wcześniej śmietanki ubijacie z 6-8 łyżkami cukru. potem dodajecie mascarpone i delikatnie mieszacie ze śmietaną. Do tego dodajecie "zabajone". Delikatnie mieszacie, by powstała jednolita masa.
Do rozprowadzania kakao musicie przygotować drobne sitko, a do zrobienia samego deseru powinniście mieć prostokątną dość dużą formę (ja mam taką wielkości kartki A4).
Na dnie formy jeden przy drugim układacie biszkopty, wcześniej dosłownie na sekundę maczając je w kawie z alkoholem. Na biszkoptach musi się znaleźć warstwa kremu (połowa tego co macie w naczyniu). Potem "siejecie" kakao. A następnie kolejna warstwa biszkoptów maczanych w kawie, kolejna warstwa kremu i kakao na sam wierzch. Wstawiacie do lodówki na min. 2 godz. Będzie cudowne... a najlepsze w kolejnych dniach (choć rzadko ich doczeka).
sobota, 18 lutego 2012
Ogórkowa na kiełbasce
W takie mrozy i śniegi mój organizm "woła o zupę do nieba". Ale tym razem nie o dietetyczny kremik, a coś bardziej kalorycznego (nie jadam nigdy kiełbasy, a jednak w trakich okolicznościach przyrody..!).
Składniki:
Chuda cienka kiełbasa (lecz nie sucha) 30-40 dg
Cebula
Seler
Por
Pietruszka (korzeń)
6/7 małych ziemniaków
6/7 ogórków kiszonych lub mały słoik startych do zupy
2 łyżki mąki
Śmietana 12/18%
Łyżka oliwy
Sól
Pieprz
Koperek
Kostka warzywna BIO (bez glutaminianu sodu i soli)
Obieracie ziemniaki i kroicie na małe części. Gotujecie je oddzielnie w osolonej lekko wodzie. Do innego garnka z grubym dnem (jeśli nie macie, smażcie na patelni) wlewacie łyżkę oliwy i na rozgrzaną wrzucacie poszatkowaną cebulę. Po ok 2 min. wrzucacie pokrojoną w plasterki kiełbasę. Po obsmażeniu jej, do garnka wlewacie ok 2 litry wody i dodajecie obrane i umyte warzywa: seler, por, pietruszka (nie kroicie ich). Możecie wrzucić kostkę warzywną. Kiedy warzywa będą miękkie, dodajecie pokrojone w małą kostkę ogórki kiszone (możecie je też zetrzeć na tarce), pamiętając o tym, żeby ich nie odsączać (wrzucacie całość z sokiem). Gotujecie wszystko razem przez ok 5 minut i wyjmujecie warzywa. 2 łyżki mąki, pół kubeczka śmietany i łyżkę wody mieszacie na gładką masę w małym naczyniu. Potem wlewacie tam - ciągle mieszając - ok 3 łyżki gorącej zupy, a następnie zahartowaną całość wlewacie do garnka i mieszacie. Na koniec w garnku lądują ugotowane ziemniaki, sól i sporo pieprzu. Zupę podajecie z chrupiącym chlebem, posypaną koperkiem świeżym lub suszonym. Smacznego!
Składniki:
Chuda cienka kiełbasa (lecz nie sucha) 30-40 dg
Cebula
Seler
Por
Pietruszka (korzeń)
6/7 małych ziemniaków
6/7 ogórków kiszonych lub mały słoik startych do zupy
2 łyżki mąki
Śmietana 12/18%
Łyżka oliwy
Sól
Pieprz
Koperek
Kostka warzywna BIO (bez glutaminianu sodu i soli)
Obieracie ziemniaki i kroicie na małe części. Gotujecie je oddzielnie w osolonej lekko wodzie. Do innego garnka z grubym dnem (jeśli nie macie, smażcie na patelni) wlewacie łyżkę oliwy i na rozgrzaną wrzucacie poszatkowaną cebulę. Po ok 2 min. wrzucacie pokrojoną w plasterki kiełbasę. Po obsmażeniu jej, do garnka wlewacie ok 2 litry wody i dodajecie obrane i umyte warzywa: seler, por, pietruszka (nie kroicie ich). Możecie wrzucić kostkę warzywną. Kiedy warzywa będą miękkie, dodajecie pokrojone w małą kostkę ogórki kiszone (możecie je też zetrzeć na tarce), pamiętając o tym, żeby ich nie odsączać (wrzucacie całość z sokiem). Gotujecie wszystko razem przez ok 5 minut i wyjmujecie warzywa. 2 łyżki mąki, pół kubeczka śmietany i łyżkę wody mieszacie na gładką masę w małym naczyniu. Potem wlewacie tam - ciągle mieszając - ok 3 łyżki gorącej zupy, a następnie zahartowaną całość wlewacie do garnka i mieszacie. Na koniec w garnku lądują ugotowane ziemniaki, sól i sporo pieprzu. Zupę podajecie z chrupiącym chlebem, posypaną koperkiem świeżym lub suszonym. Smacznego!
poniedziałek, 6 lutego 2012
Surówka z czerwonej kapusty
To tradycyjna "babcina" surówka. Najlepiej smakuje z tradycyjnymi polskimi daniami, typu pieczone mięsa, kotlety, bitki.
Składniki:
Mała główka czerwonej kapusty
Garść orzechów włoskich
1/2 jabłka
Sól
Cukier
Cytryna
Olej
Kapustę siekamy w drobne kawałki, wcześniej wykrajając "głąb" i wrzucamy do garnka z osoloną lekko wodą. Gotujemy do średniej miękkości ( nie możemy przesadzić, bo wyjdzie nam "bigos") i odcedzamy, pozostawiając potem do ostudzenia. Jabłka kroimy w małą kostkę, a orzechy rozdrabniamy i zalewamy wrzątkiem do zmiękczenia. Ostudzoną kapustę wrzucamy do miski, dodajemy rozdrobnione jabłka i orzechy, wyciśniętą cytrynę, łyżeczkę cukru i dwie łyżki oleju. Lekko solimy i dokładnie mieszamy. Pyszne!
Składniki:
Mała główka czerwonej kapusty
Garść orzechów włoskich
1/2 jabłka
Sól
Cukier
Cytryna
Olej
Kapustę siekamy w drobne kawałki, wcześniej wykrajając "głąb" i wrzucamy do garnka z osoloną lekko wodą. Gotujemy do średniej miękkości ( nie możemy przesadzić, bo wyjdzie nam "bigos") i odcedzamy, pozostawiając potem do ostudzenia. Jabłka kroimy w małą kostkę, a orzechy rozdrabniamy i zalewamy wrzątkiem do zmiękczenia. Ostudzoną kapustę wrzucamy do miski, dodajemy rozdrobnione jabłka i orzechy, wyciśniętą cytrynę, łyżeczkę cukru i dwie łyżki oleju. Lekko solimy i dokładnie mieszamy. Pyszne!
sobota, 4 lutego 2012
Spaghetti z kurczakiem
To wyjątkowe danie dla wszystkich ceniących sobie czas i wyrafinowany smak. Zapraszam do gotowania!
Składniki:
Podwójna pierś z kurczaka
Kilka suszonych pomidorów
Kapary
Białe wino wytrawne
Oliwki
Cebula
Czosnek
Śmietana gęsta (12-22%)
Gałka muszkatowa
Sól
Pieprz
Oliwa z oliwek
Kurczaka kroimy na niewielkie kawałki. Na rozgrzaną oliwę wrzucamy rozdrobnioną cebulę i czosnek. Po 2 minutach dodajemy kurczaka. Po obsmażeniu go ze wszystkich stron zalewamy wszystko połową szklanki wina i dusimy przez 10 min. Dodajemy garść oliwek, dużą łyżkę kaparów i pokrojone suszone pomidory i gotujemy jeszcze przez około 5 min. Na koniec dodajemy śmietanę, doprawiamy solą i gałką muszkatową. Podajemy ze spaghetti al dente, przelane wcześniej oliwą z oliwek extra virgin i posypane świeżo zmielonym pieprzem. Buon appetito!
Składniki:
Podwójna pierś z kurczaka
Kilka suszonych pomidorów
Kapary
Białe wino wytrawne
Oliwki
Cebula
Czosnek
Śmietana gęsta (12-22%)
Gałka muszkatowa
Sól
Pieprz
Oliwa z oliwek
Kurczaka kroimy na niewielkie kawałki. Na rozgrzaną oliwę wrzucamy rozdrobnioną cebulę i czosnek. Po 2 minutach dodajemy kurczaka. Po obsmażeniu go ze wszystkich stron zalewamy wszystko połową szklanki wina i dusimy przez 10 min. Dodajemy garść oliwek, dużą łyżkę kaparów i pokrojone suszone pomidory i gotujemy jeszcze przez około 5 min. Na koniec dodajemy śmietanę, doprawiamy solą i gałką muszkatową. Podajemy ze spaghetti al dente, przelane wcześniej oliwą z oliwek extra virgin i posypane świeżo zmielonym pieprzem. Buon appetito!
środa, 1 lutego 2012
Stek z polędwicy wołowej
Przepyszny! Wcale nie jest łatwo zrobić dobrą, miękką wołowinę. W polskiej kuchni nie mamy tradycji przygotowywania steków, dlatego nie wychodzą one zbyt dobrze. Ja jednak poznałam kilka tricków, dzięki moim zagranicznym przyjaciołom, które teraz Wam wyjawię.
Polędwicę wołową w jednym kawałku myjemy i wycieramy z wody papierem. Na patelni rozgrzewamy olej do wysokiej temperatury i wrzucamy mięso na patelnię podsmażając po 2 min z każdej strony (jeśli kawałek jest okrągły - na około). Wyjmujemy mięso na talerz i posypujemy grubą ilością pieprzu świeżo zmielonego, a potem wkładamy do piekarnika w pojemniku do pieczenia (przykryte). Piekarnik przedtem musi być rozgrzany do 200 st. Pieczmy w zależności od grubości polędwicy (w Polsce dostaniecie takie cienkie kawałki, że wiele czasu się nie pieką) i preferencji krwistości od 20 do 50 min. Po upieczeniu wyjmujecie na deskę i kroicie w plastry. Podajecie z sosem pieczeniowym, pieczonymi ziemniakami, sałatką.
Sos pieczeniowy
Składniki:
Masło
2 cebule
2 ząbki czosnku
Czerwone wino (mała szklanka)
Bulion wołowy (dwie szklanki)
Sól
Cukier
W rondelku rozpuszczamy masło dodajemy pokrojone cebulki oraz posiekany czosnek. gotujemy na małym ogniu ok 4 minut, od czasu do czasu mieszamy. Następnie dodajemy cukier, mieszamy do całkowitego rozpuszczenia ok. 2 minuty. zmniejszamy ogień do minimum, dodajemy czerwone wino. po ok 1 min dodajemy bulion wołowy i gotujemy jeszcze 10 minut.
Polędwicę wołową w jednym kawałku myjemy i wycieramy z wody papierem. Na patelni rozgrzewamy olej do wysokiej temperatury i wrzucamy mięso na patelnię podsmażając po 2 min z każdej strony (jeśli kawałek jest okrągły - na około). Wyjmujemy mięso na talerz i posypujemy grubą ilością pieprzu świeżo zmielonego, a potem wkładamy do piekarnika w pojemniku do pieczenia (przykryte). Piekarnik przedtem musi być rozgrzany do 200 st. Pieczmy w zależności od grubości polędwicy (w Polsce dostaniecie takie cienkie kawałki, że wiele czasu się nie pieką) i preferencji krwistości od 20 do 50 min. Po upieczeniu wyjmujecie na deskę i kroicie w plastry. Podajecie z sosem pieczeniowym, pieczonymi ziemniakami, sałatką.
Sos pieczeniowy
Składniki:
Masło
2 cebule
2 ząbki czosnku
Czerwone wino (mała szklanka)
Bulion wołowy (dwie szklanki)
Sól
Cukier
W rondelku rozpuszczamy masło dodajemy pokrojone cebulki oraz posiekany czosnek. gotujemy na małym ogniu ok 4 minut, od czasu do czasu mieszamy. Następnie dodajemy cukier, mieszamy do całkowitego rozpuszczenia ok. 2 minuty. zmniejszamy ogień do minimum, dodajemy czerwone wino. po ok 1 min dodajemy bulion wołowy i gotujemy jeszcze 10 minut.
czwartek, 12 stycznia 2012
Soczewica po bretońsku
Danie zaliczane do kategorii "hot pot" - na jesienno-zimową rozgrzewkę. W Polsce przymiotnik "po bretońsku" tyczy się jedynie fasolki. Ja wolę soczewicę i właśnie takim ulepszonym przepisem dzisiaj się z Wami podzielę, pokazując jednocześnie, że danie to jest wyjątkowo elastycznym i dopasowującym się do potrzeb i możliwości.
Jeśli macie garnek ciśnieniowy, ugotowanie fasolki, czy soczewicy nie będzie trwało godzinami. Jeśli nie macie - wrzućcie je do wody, żeby namiękły przez kilka godzin przed gotowaniem (tej wody potem można użyć, pod warunkiem, że nasiona były wcześniej płukane).
Składniki:
Soczewica (najlepiej zielona)/Fasola (jaś, lub drobniejsza) 500g
2 papryki (zielona/czerwona)
2 cebule
Pół cukinii (może być, jeśli zalega w lodówce)
Kawałek cienkiej kiełbasy /mięsa wołowego/boczku (w zależności od upodobań)
Majeranek lub oregano (z majerankiem będzie bardziej po polsku, z oregano będzie wersja śródziemnomorska)
3/4 ząbki czosnku
Sól
Pieprz
Papryka słodka (przyprawa)
Koncentrat pomidorowy
Łyżka oliwy
Posiekane cebulę i czosnek smażymy na oliwie. Dodajemy pokrojone warzywa i soczewicę i pokrojone mięso/kiełbasę/boczek. Zalewamy 1/1,5 l wody i wrzucamy kostkę rosołową, kilka ziaren ziela angielskiego i kilka listków laurowych, łyżkę majeranku lub oregano, pół łyżki papryki. Po ok 2 godz. gotowania, kiedy soczewica będzie miękka (jeśli podczas gotowania, będzie za gęsto - wlejcie wody), dodajemy 2 łyżki koncentratu pomidorowego i solimy, i pieprzymy do smaku. Podajemy z chlebem, w miseczce lub głębokim talerzu. Najlepiej smakuje po zimowym dwugodzinnym spacerze...
Jeśli macie garnek ciśnieniowy, ugotowanie fasolki, czy soczewicy nie będzie trwało godzinami. Jeśli nie macie - wrzućcie je do wody, żeby namiękły przez kilka godzin przed gotowaniem (tej wody potem można użyć, pod warunkiem, że nasiona były wcześniej płukane).
Składniki:
Soczewica (najlepiej zielona)/Fasola (jaś, lub drobniejsza) 500g
2 papryki (zielona/czerwona)
2 cebule
Pół cukinii (może być, jeśli zalega w lodówce)
Kawałek cienkiej kiełbasy /mięsa wołowego/boczku (w zależności od upodobań)
Majeranek lub oregano (z majerankiem będzie bardziej po polsku, z oregano będzie wersja śródziemnomorska)
3/4 ząbki czosnku
Sól
Pieprz
Papryka słodka (przyprawa)
Koncentrat pomidorowy
Łyżka oliwy
Posiekane cebulę i czosnek smażymy na oliwie. Dodajemy pokrojone warzywa i soczewicę i pokrojone mięso/kiełbasę/boczek. Zalewamy 1/1,5 l wody i wrzucamy kostkę rosołową, kilka ziaren ziela angielskiego i kilka listków laurowych, łyżkę majeranku lub oregano, pół łyżki papryki. Po ok 2 godz. gotowania, kiedy soczewica będzie miękka (jeśli podczas gotowania, będzie za gęsto - wlejcie wody), dodajemy 2 łyżki koncentratu pomidorowego i solimy, i pieprzymy do smaku. Podajemy z chlebem, w miseczce lub głębokim talerzu. Najlepiej smakuje po zimowym dwugodzinnym spacerze...
środa, 11 stycznia 2012
Kurczak w czekoladzie
Ponieważ ostatnio było bardzo tradycyjnie, dzisiaj "pojedziemy po bandzie" i zaserwujemy kurczaka w czekoladzie po meksykańsku (mole rojo con pollo). Rzadko co jest dzisiaj w stanie zaskoczyć mnie w kuchni, ale temu kurczakowi udało się to znakomicie. Nie tylko wygląda niezwykle, ale smakuje odlotowo - zupełnie inaczej niż wszystko, co do tej pory jadłam. Jest ostro, gorzko, słodko...
Składniki:
Pierś z kurczaka podwójna
Pomidory w puszce lub 3 świeże duże (ale nie te blade wodniste)
Spora cebula
3 ząbki czosnku
1/1,5 tabliczki czekolady gorzkiej o wysokiej zawartości kakao (65% minimum)
Sól
Kumin mielony
Orzeszki piniowe lub fistaszki
Suszone morele, żurawina (nie koniecznie)
Cynamon
Oliwa
Chilli
Cukier
Sezam
Woda
Cebulę i czosnek posiekane, smażymy na oleju. Dodajemy pokrojone/rozdrobnione pomidory. Potem posiekane morele, żurawinę, ew. rodzynki i rozdrobnione orzechy, łyżeczkę kuminu, łyżeczkę chilli, pół łyżeczki soli, pół cynamonu i czekoladę, szklankę wody. Na końcu dodajemy cukier do smaku 2/3 łyżki. Podajemy z białym ryżem, posypane sezamem. Istny Meksyk w gębie!
Na zdjęciu mole rojo con pollo, prosto z Colonia San Miguel Chapultepec w Meksyku z Restaurant La Poblanita de Tacubaya. Moje wyszło identycznie!
Składniki:
Pierś z kurczaka podwójna
Pomidory w puszce lub 3 świeże duże (ale nie te blade wodniste)
Spora cebula
3 ząbki czosnku
1/1,5 tabliczki czekolady gorzkiej o wysokiej zawartości kakao (65% minimum)
Sól
Kumin mielony
Orzeszki piniowe lub fistaszki
Suszone morele, żurawina (nie koniecznie)
Cynamon
Oliwa
Chilli
Cukier
Sezam
Woda
Cebulę i czosnek posiekane, smażymy na oleju. Dodajemy pokrojone/rozdrobnione pomidory. Potem posiekane morele, żurawinę, ew. rodzynki i rozdrobnione orzechy, łyżeczkę kuminu, łyżeczkę chilli, pół łyżeczki soli, pół cynamonu i czekoladę, szklankę wody. Na końcu dodajemy cukier do smaku 2/3 łyżki. Podajemy z białym ryżem, posypane sezamem. Istny Meksyk w gębie!
Na zdjęciu mole rojo con pollo, prosto z Colonia San Miguel Chapultepec w Meksyku z Restaurant La Poblanita de Tacubaya. Moje wyszło identycznie!
wtorek, 10 stycznia 2012
Kotlety mielone z buraczkami
To jeden z polskich hitów. Zapewne każdy wie, jak zrobić swojskiego mieloniaka z buraczkami, ale przypuszczam, że nie każdy wie jak go zrobić, by był najpyszniejszy na świecie.
Kotlety (przepis na ok 20 kotletów)
Składniki:
Pół kg mięsa wieprzowego + pół kg mięsa wołowego (mogą być też kombinacje z indyczym)
Duża cebula
Kajzerka
Bułka tarta
Szklanka mleka
Jajko
Pieprz
Sól
Ziele angielskie
Listek laurowy
Kostka rosołowa (BIO)
Olej/oliwa
Mięso zmielić własnoręcznie w maszynce do mięsa (nie polecam kupowania gotowych mielonych "niespodzianek"). Ja zamiast szatkować cebulę wrzucam ją do maszynki razem z mięsem. Namoczyć kajzerkę w mleku, jeśli nie macie kajzerki namoczcie w mleku tartą bułkę (3 łyżki - do zgęstnienia). Do mięsa wbić jajko, wrzucić bułkę z mleka, łyżeczkę soli i pół łyżeczki pieprzu. Dokładnie wymieszać i uformować kotlety, obtaczając je w tartej bułce. Smażyć na gorącym oleju z dwóch stron. Wszystkie kotlety przełożyć do garnka i zalać wodą (tak żeby wody było trochę mniej niż kotletów). Wrzucić do tego 2/3 liście laurowe, kilka ziaren ziela angielskiego i kostkę rosołową. Posolić i popieprzyć do smaku (w zależności od tego, czy kostka ma sól) i dusić przez 30/40 min.
Buraczki smażone zwane, nie wiedzieć czemu, "jarzynką"
Składniki:
Kilka średnich buraków
Mąka
Cytryna
Masło
Śmietana kwaśna
Cukier
Buraki nieobrane, ale umyte gotujemy do miękkości (do 2 godz.). Wylewamy wodę i odstawiamy do ostudzenia. Obieramy (skórka powinna odchodzić przy dotknięciem palca) i ścieramy na grubej tarce. Na patelnię teflonową wrzucamy buraki razem z łyżką masła (masła nie rozpuszczajcie wcześniej, bo się niezdrowo spali). Przesmażamy ciągle mieszając. Posypujemy 1/2 łyżkami mąki i mieszamy. Dodajemy sporo wyciśniętej cytryny; pół, albo nawet całą oraz co najmniej łyżkę cukru (to zależy od słodkości buraków). Ja nie solę, ale możecie dodać szczyptę soli. Na koniec krasimy łyżką śmietany. I gotowe!
Kotlety i buraczki podajemy obowiązkowo ze świeżymi ziemniakami posypanymi koperkiem.
Kotlety (przepis na ok 20 kotletów)
Składniki:
Pół kg mięsa wieprzowego + pół kg mięsa wołowego (mogą być też kombinacje z indyczym)
Duża cebula
Kajzerka
Bułka tarta
Szklanka mleka
Jajko
Pieprz
Sól
Ziele angielskie
Listek laurowy
Kostka rosołowa (BIO)
Olej/oliwa
Mięso zmielić własnoręcznie w maszynce do mięsa (nie polecam kupowania gotowych mielonych "niespodzianek"). Ja zamiast szatkować cebulę wrzucam ją do maszynki razem z mięsem. Namoczyć kajzerkę w mleku, jeśli nie macie kajzerki namoczcie w mleku tartą bułkę (3 łyżki - do zgęstnienia). Do mięsa wbić jajko, wrzucić bułkę z mleka, łyżeczkę soli i pół łyżeczki pieprzu. Dokładnie wymieszać i uformować kotlety, obtaczając je w tartej bułce. Smażyć na gorącym oleju z dwóch stron. Wszystkie kotlety przełożyć do garnka i zalać wodą (tak żeby wody było trochę mniej niż kotletów). Wrzucić do tego 2/3 liście laurowe, kilka ziaren ziela angielskiego i kostkę rosołową. Posolić i popieprzyć do smaku (w zależności od tego, czy kostka ma sól) i dusić przez 30/40 min.
Buraczki smażone zwane, nie wiedzieć czemu, "jarzynką"
Składniki:
Kilka średnich buraków
Mąka
Cytryna
Masło
Śmietana kwaśna
Cukier
Buraki nieobrane, ale umyte gotujemy do miękkości (do 2 godz.). Wylewamy wodę i odstawiamy do ostudzenia. Obieramy (skórka powinna odchodzić przy dotknięciem palca) i ścieramy na grubej tarce. Na patelnię teflonową wrzucamy buraki razem z łyżką masła (masła nie rozpuszczajcie wcześniej, bo się niezdrowo spali). Przesmażamy ciągle mieszając. Posypujemy 1/2 łyżkami mąki i mieszamy. Dodajemy sporo wyciśniętej cytryny; pół, albo nawet całą oraz co najmniej łyżkę cukru (to zależy od słodkości buraków). Ja nie solę, ale możecie dodać szczyptę soli. Na koniec krasimy łyżką śmietany. I gotowe!
Kotlety i buraczki podajemy obowiązkowo ze świeżymi ziemniakami posypanymi koperkiem.
Potrawka z kurczaka
Świetne danie dla dzieci i rekonwalescentów po grypach żołądkowych. Znam je ze stołówki szkolnej. Tak jak inne dzieci, zawsze uwielbiałam tego delikatnego kurczaka z marchewką i z ziemniakami.
Składniki:
Kurczak - albo podwójna pierś, albo jakiekolwiek inne mięso z kurczaka (myślę, że w szkole najpierw robiono rosół, a potem z mięsa powstawała potrawka - też tak można)
2 duże marchewki
Pół selera lub duża pietruszka
Średnia cebula
Jajko
Ziele angielskie
Pieprz
Sól
Listek laurowy
Chrzan
Kostka rosołowa (BIO)
Łyżka oleju
Kroimy kurczaka, szatkujemy cebulę. Na łyżce oleju podmażamy cebulę i dodajemy kurczaka. Wrzucamy wszystko do garnka, plus: pokrojoną w kostkę marchewkę, seler/pietruszka w całości, kostkę rosołową i przyprawy (tu bardzo delikatnie). Gotujemy ok. 30 min do miękkości warzyw, wyjmujemy seler/pietruszkę, po czym zagęszczamy roztrzepanym żółtkiem i dodajemy pół łyżki chrzanu. Podajemy na świeżo ugotowanych ziemniaczkach i z surówką z marchewki i chrzanu. Smacznego! Poczujecie się jak w szkole.
Składniki:
Kurczak - albo podwójna pierś, albo jakiekolwiek inne mięso z kurczaka (myślę, że w szkole najpierw robiono rosół, a potem z mięsa powstawała potrawka - też tak można)
2 duże marchewki
Pół selera lub duża pietruszka
Średnia cebula
Jajko
Ziele angielskie
Pieprz
Sól
Listek laurowy
Chrzan
Kostka rosołowa (BIO)
Łyżka oleju
Kroimy kurczaka, szatkujemy cebulę. Na łyżce oleju podmażamy cebulę i dodajemy kurczaka. Wrzucamy wszystko do garnka, plus: pokrojoną w kostkę marchewkę, seler/pietruszka w całości, kostkę rosołową i przyprawy (tu bardzo delikatnie). Gotujemy ok. 30 min do miękkości warzyw, wyjmujemy seler/pietruszkę, po czym zagęszczamy roztrzepanym żółtkiem i dodajemy pół łyżki chrzanu. Podajemy na świeżo ugotowanych ziemniaczkach i z surówką z marchewki i chrzanu. Smacznego! Poczujecie się jak w szkole.
piątek, 6 stycznia 2012
Pomidorowa z makaronem babuni
Milczenie spowodowane moją pierwszą w życiu grypą żołądkową dobiega końca. Dochodzę do siebie i do normalności, także tej w kuchni. Wczoraj zrobiłam lekką zupę pomidorową, którą robię zawsze tylko taką, bo uważam ten przepis za najlepszy. Nawet mój mąż, nie jedzący nigdy wcześniej pomidorów, wczoraj zapytany "co chcesz na obiad?" odpowiedział "pomidorówkę!".
Sekret tkwi w jej lekkości, w porządnym doprawieniu oraz braku posmaku wywaru z kości, czy mięsa (którego nie lubię i nie trawię), lub zbyt intensywnej "warzywności".
Składniki:
Makaron babuni - cieniutkie niteczki (ten makaron bardzo łatwo zrobić też samemu - przepis poniżej)
Pół dużego pora
Pół dużego selera
2 spore marchewki
Średnia cebula
Łyżka masła
Dwie łyżki mąki
Dwie łyżki śmietany kwaśnej lub tłustego jogurtu
Natka pietruszki do przybrania i dla zdrowia
Kostka warzywna - ECO (bez glutaminianu sodu i soli)
Koncentrat pomidorowy lub/i 5 dużych pomidorów lub/i puszka pomidorów
Pieprz
Sól
Na otwartym palniku opiekamy cebulę. Do garnka z wodą (ok. 2 litry) wrzucamy w jednym kawałku por i seler oraz cebulę. Marchewkę kroimy w słupki i też wrzucamy. Dodajemy kostkę warzywną i masło. Gotujemy do miękkości warzyw, po czym wyjmujemy seler, por i cebulę. Wrzucamy rozdrobnione pomidory (możecie je wcześniej zblendować nawet ze skórką) i gotujemy kilka minut. Śmietanę mieszamy z mąką, wlewając do niej powoli łyżki zupy. Po dokładnym wymieszaniu, żeby nie było niechcianych "kluseczków", wlewamy miksturę do zupy. Solimy do smaku i mocno pieprzymy (najlepiej świeżo zmielonym pieprzem - może być też na wierzchu, przed podaniem). Podajemy z makaronem babuni, posypane pietruszką i właśnie pieprzem. Smaczenego!!!
Przepis na własny makaron babuni
Pół kg mąki
Woda (1/2 szklanki)
Jajko
Sól
Akcja rozgrywa się na stolnicy lub stole. Wbijamy do mąki ze szczyptą soli jajko i powoli dodajemy wodę; taką ilość, żeby powstało zwarte ciasto nie przylepiające się do stolnicy. Wyrabiamy ok. 15 min. Dzielimy na dwie/trzy części i wałkujemy cieniutki placek, mocno podsypując mąką. Rozwałkowany delikatnie przenosimy na dużą ścierkę do przesuszenia (moja babcia rozkładałe te placki po całym domu.. np. na kanapie, na stole). To samo robimy z drugim, ew. trzecim etc. Placki muszą schnąć 30min - 2h. Potem nasz placek ląduje znów na stolnicy. Ktoimy go na poziome pasy o szerokości ok. 5 cm. Kładziemy potem paski ciasta jeden na drugi i kroimy pionowe cieniuteńkie kluseczki. Posypujemy mąką i rozrzucamy na bok do wysuszenia, jeśli zamierzamy mieć swój własny makaron na później. Jeśli nie - wrzucamy do garnka z gotującą się lekko posoloną wodą. Makaron gotowy, będzie wypływał na powierzchnię. Odcedzamy, przelewamy zimną wodą, żeby się nie sklejał i konsumujemy z apetytem!
Sekret tkwi w jej lekkości, w porządnym doprawieniu oraz braku posmaku wywaru z kości, czy mięsa (którego nie lubię i nie trawię), lub zbyt intensywnej "warzywności".
Składniki:
Makaron babuni - cieniutkie niteczki (ten makaron bardzo łatwo zrobić też samemu - przepis poniżej)
Pół dużego pora
Pół dużego selera
2 spore marchewki
Średnia cebula
Łyżka masła
Dwie łyżki mąki
Dwie łyżki śmietany kwaśnej lub tłustego jogurtu
Natka pietruszki do przybrania i dla zdrowia
Kostka warzywna - ECO (bez glutaminianu sodu i soli)
Koncentrat pomidorowy lub/i 5 dużych pomidorów lub/i puszka pomidorów
Pieprz
Sól
Na otwartym palniku opiekamy cebulę. Do garnka z wodą (ok. 2 litry) wrzucamy w jednym kawałku por i seler oraz cebulę. Marchewkę kroimy w słupki i też wrzucamy. Dodajemy kostkę warzywną i masło. Gotujemy do miękkości warzyw, po czym wyjmujemy seler, por i cebulę. Wrzucamy rozdrobnione pomidory (możecie je wcześniej zblendować nawet ze skórką) i gotujemy kilka minut. Śmietanę mieszamy z mąką, wlewając do niej powoli łyżki zupy. Po dokładnym wymieszaniu, żeby nie było niechcianych "kluseczków", wlewamy miksturę do zupy. Solimy do smaku i mocno pieprzymy (najlepiej świeżo zmielonym pieprzem - może być też na wierzchu, przed podaniem). Podajemy z makaronem babuni, posypane pietruszką i właśnie pieprzem. Smaczenego!!!
Przepis na własny makaron babuni
Pół kg mąki
Woda (1/2 szklanki)
Jajko
Sól
Akcja rozgrywa się na stolnicy lub stole. Wbijamy do mąki ze szczyptą soli jajko i powoli dodajemy wodę; taką ilość, żeby powstało zwarte ciasto nie przylepiające się do stolnicy. Wyrabiamy ok. 15 min. Dzielimy na dwie/trzy części i wałkujemy cieniutki placek, mocno podsypując mąką. Rozwałkowany delikatnie przenosimy na dużą ścierkę do przesuszenia (moja babcia rozkładałe te placki po całym domu.. np. na kanapie, na stole). To samo robimy z drugim, ew. trzecim etc. Placki muszą schnąć 30min - 2h. Potem nasz placek ląduje znów na stolnicy. Ktoimy go na poziome pasy o szerokości ok. 5 cm. Kładziemy potem paski ciasta jeden na drugi i kroimy pionowe cieniuteńkie kluseczki. Posypujemy mąką i rozrzucamy na bok do wysuszenia, jeśli zamierzamy mieć swój własny makaron na później. Jeśli nie - wrzucamy do garnka z gotującą się lekko posoloną wodą. Makaron gotowy, będzie wypływał na powierzchnię. Odcedzamy, przelewamy zimną wodą, żeby się nie sklejał i konsumujemy z apetytem!
Subskrybuj:
Posty (Atom)