To bardzo proste – im lepsza oliwa, tym ostrzejsza będzie w
smaku, ale zanim spróbujemy „gołym okiem” można poznać, czy oliwa była tłoczona
rzeczywiście na zimno, czy trochę jednak na ciepło. Tradycyjna zasada jest
taka, że oliwa nie powinna być klarowna. Im mniej widać przez butelkę, im jest bardziej zielona, tym
lepiej.
Jest w Polsce taka oliwa, którą uwielbiam (i nikt mi za to nie
zapłacił!). Można ją dostać w Auchan na przykład i jest zupełnie mglista i
pyszna.
Cudowną oliwę w Warszawie można też kupić od Portugalczyków w restauracji/delikatesach Portucale przy ul. Merliniego 2.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wypowiedz się! Zachęcam gorąco :)